Starcia z policją w Madrycie po śmierci migranta

W okolicach stacji metra Lavapiés, w wielokulturowej dzielnicy Centro w Madrycie doszło do starć migrantów z siłami bezpieczeństwa. Powodem była śmierć Senegalczyka, którego, zdaniem protestujących - ścigała policja.

Aktualizacja: 16.03.2018 06:50 Publikacja: 16.03.2018 06:40

Foto: AFP

Niezadowoleni demonstranci m.in. podpalali kosze na śmieci i co najmniej jeden lokal usługowy, rzucali też kamieniami w funkcjonariuszy. Do dzielnicy, która wyróżnia się w stolicy Hiszpanii dużym procentem migrantów, zostały skierowane znaczne siły policji.

Demonstranci powiedzieli reporterowi AFP, że protestowali w ramach wsparcia dla Mmame'a Mbage'a, ok. 30-letniego Senegalczyka, ulicznego sprzedawcy, który przybył łodzią do Hiszpanii 12 lat temu.

Służby ratownicze poinformowały, że Mbage został znaleziony nieprzytomny na ulicy przez patrol policyjny. "Byli zajęci próbą przywrócenia mu świadomości", gdy przybyła karetka - powiedziała rzeczniczka policji. Mężczyzna zmarł jednak z powodu zatrzymania krążenia.

Rzeczniczka nie powiedziała jednak, co działo się Mbagem, zanim stracił przytomność. Kilku okolicznych ulicznych sprzedawców twierdzi, że był on ścigany przez policję z Puerta del Sol.

- Przyjechała policja miejsca i ścigała go od placu do Lavapiés na motorze - powiedział AFP Modou, 25-letni Senegalczyk. - W końcu umarł tutaj - dodał reporterowi. Jego wersję potwierdzili koledzy.

Przestępczość
SBU: Na Ukrainie zatrzymano węgierskich szpiegów. Zbierali informacje o wojsku
Przestępczość
Porwano ojca milionera kryptowalutowego. Porywacze domagali się ogromnego okupu
Przestępczość
Strzelanina w salonie fryzjerskim w centrum miasta w Szwecji. Zabójca uciekł na skuterze
Przestępczość
Czy masakra w Kaszmirze ma związek z wizytą J.D. Vance'a w Indiach?
Przestępczość
Floryda. Strzelanina na stanowym uniwersytecie. Co najmniej jedna osoba nie żyje
Materiał Promocyjny
Między elastycznością a bezpieczeństwem