Inwestorzy bardzo pozytywnie przyjęli powyższą informację, ponieważ w czwartek po południu notowania AmRestu szły w górę o 2,1 proc., do 266,5 zł, osiągając tym samym najwyższy poziom w historii.

Szacowane przychody nabywanych restauracji za okres 12 miesięcy kończący się 31 sierpnia 2016 r. wyniosły 121,5 mln zł. – Z perspektywy efektywności sprzedaży kwartalnej pojedynczego lokalu, którą zgodnie z liczbami podanymi przez AmRest należałoby oszacować na 2 mln zł, akwizycję oceniam pozytywnie. Efektywność jest bowiem dwukrotnie większa niż w restauracjach funkcjonujących w Europie Środkowo-Wschodniej – mówi Piotr Bogusz, analityk DM mBanku. Niewiadomą pozostaje rentowność konsolidowanych restauracji. – Zakładam, że jest ona poniżej porównywalnych placówek w regionie Europy Środkowo-Wschodniej. Spodziewam się jednak, że przejmowane restauracje KFC dzięki synergii pozytywnie wpłyną na rezultaty AmRestu w przyszłości – dodaje Bogusz.

Potencjał spółki do następnych przejęć jest wysoki ze względu na zgromadzoną przez nią gotówkę oraz niski wskaźnik długu netto do EBITDA.