Decyzje w sprawie pozyskania tarczy powietrznej średniego zasięgu w ramach programu „Wisła" jeszcze nie zapadły

Decyzje nie zapadły, ale pozyskanie skutecznych systemów obrony powietrznej i przeciwrakietowej, pozostaje priorytetem planu modernizacji technicznej armii – zapewnił w końcu kwietnia, podczas dorocznej odprawy najwyższych dowódców Sił Zbrojnych szef MON Antoni Macierewicz.

Aktualizacja: 09.05.2016 15:38 Publikacja: 09.05.2016 11:02

Przedstawiciele MON kontynuują rozmowy z Waszyngtonem w sprawie poprawienia oferty związanej z syste

Przedstawiciele MON kontynuują rozmowy z Waszyngtonem w sprawie poprawienia oferty związanej z systemem Patriot

Foto: materiały prasowe

To dlatego przedstawiciele MON kontynuują rozmowy z Waszyngtonem w sprawie poprawienia oferty związanej z systemem Patriot. Produkt koncernu Raytheon rok temu jako zwycięzcę przetargu na wart 16,5 mld zł oręż dla tarczy powietrznej średniego zasięgu „Wisła" wskazał rząd PO–PSL. Nowy minister obrony Antoni Macierewicz tuż po wyborach, ocenił, że propozycja Amerykanów „praktycznie nie istnieje" bo jest zbyt droga, a terminy dostawy do Polski pierwszych zestawów Patriot zbyt odległe, by przyjąć ofertę wynegocjowaną przez poprzedników.

Poszerzanie przemysłowej oferty

Ostatnio MON potwierdził, że jego negocjatorzy prowadzą jednak nadal rozmowy z rządem USA w sprawie oręża dla tarczy „Wisła" (chodzi o najnowszą, będącą już w użyciu, wersję zestawów Patriot PDB 8). Równocześnie Inspektorat Uzbrojenia opracowuje analizy dotyczące „innych rozwiązań", które pozwolą zrealizować program budowy obrony powietrznej średniego zasięgu. Zdaniem szefa Inspektoratu Uzbrojenia gen. Adama Dudy pierwsza, wstępna oferta rządu USA jest nie do zaakceptowania nie tylko za względu na koszty, ale także na założenie zbyt małego zaangażowania polskiego przemysłu w produkcję zestawów oraz niski poziom transferu technologii w ramach offsetu.

– Naszą ambicją jest zrealizowanie około 50 procent wartości zamówienia w polskim przemyśle. Chodzi o wykorzystanie mechanizmu offsetowego lub polonizację, czyli ulokowanie w gotowym zestawie wyrobów, które są produkowane przez polski przemysł obronny – konkretyzował generał Duda.

Jego zdaniem w Polsce mogłyby być produkowane takie elementy zestawu jak „podwozia, agregaty, maskowania i inne elementy".  Z informacji MON wynika też, że resort wytypował cały szereg polskich firm, które mogłyby być zaangażowane w realizację tego zadnia. Są wśród nich m.in. PIT Radwar, Mesko, Huta Stalowa Wola czy Jelcz.

Raytheon gotów przyspieszyć

Są już efekty kontynuowania negocjacji z Amerykanami.

Producent „Patriotów" właśnie poinformował, w odpowiedzi na oczekiwania rządu RP, zobowiązał się przyspieszyć dostawy do Polski pierwszych baterii rakiet w najnowszej obecnie wersji. Jeżeli kontrakt z MON zostanie podpisany w tym roku to dostawy te mogłyby być zrealizowane począwszy od 2018 r.

Raytheon zapewnia ,że baterie będą w tej samej wersji, która obecnie wchodzi na wyposażenie sił zbrojnych USA, a w najbliższych latach zastąpi wcześniejsze wersje u takich użytkowników, jak Niemcy, Holandia, Rep. Korei, czy Tajwan. Najnowszy zestaw modernizacyjny PDB-8 jest obecnie testowany przez US Army i Polska otrzyma baterie już w tej właśnie wersji.

Kolejne baterie, Raytheon będzie mógł dostarczyć w wersji zgodnej z docelowymi oczekiwaniami polskiego MON („Poland Patriot") w ciągu 65 miesięcy od chwili podpisania kontraktu. Gdyby zatem kontrakt został podpisany w 2016, system zostałby dostarczony do roku 2023 (wcześniej dostawy broni oferowano do r. 2025).

Najnowsza wersja systemu będzie się różniła od obecnej przede wszystkim radarem o polu obserwacji 360 stopni w technologii aktywnego skanowania fazowego AESA oraz tzw. architekturą otwartą, umożliwiającą pracę w systemie sieciocentrycznym.

Powrót do gry konsorcjum MEADS

Wiceminister obrony ds. modernizacji armii Bartosz Kownacki ostrożnie komunikuje jednak ostatnio o postępach w negocjacjach zmierzających do podniesienia atrakcyjności amerykańskiej oferty. Publicznie potwierdził, że MON prowadzi równolegle rozmowy sprawie „Wisły" z Raytheonem i konsorcjum MEADS, które także startowało w postępowaniu na dostawę zestawów rakietowych średniego zasięgu, ale zostało z niego wykluczone.

– Te rozmowy są na bardzo wczesnym etapie. Sprawdzamy, co mogłoby być alternatywą, gdybyśmy nie doszli z administracją amerykańską do porozumienia – ujawnił w marcu, w Sejmie gen. Duda. Konsorcjum MEDAS zostało wykluczone z postępowania przez poprzedni rząd, który uznał, że oferowany przez nie produkt jest dopiero w fazie rozwojowej i nie spełnia oczekiwań wojska.

Rakietowe partnerstwo

Twórcy MEADS, czyli rozszerzonego systemu obrony powietrznej średniego zasięgu (Medium Extended Air Defense System) kuszą polskich decydentów propozycją włączenia Polski do programu , w który od 2004 r. udziałowcy zainwestowali już ok. 4 mld dol. Przedstawiciele konsorcjum zapewniają, że na udostępnianie strategicznych technologii mają zgodę rządów, w tym wsparcie Waszyngtonu dla koncepcji rozszerzenia przemysłowej grupy o polską zbrojeniówkę. – System jest gotów w 85 procentach, Polska ma szansę stać się pełnoprawnym członkiem sojuszniczego konsorcjum, dostosować projekt do własnych potrzeb, zyskać dostęp do technologii, praw własności, kodów, źródłowych a potem profitów ze sprzedaży broni i usług serwisowych na rynkach trzecich - kusi Martin Coyne z MEADS.

Pogotowie w MBDA

Według autorów MEADS ma same zalety: uzbrojony w nową generacją rakiet PAC-3 MSE Lockheeda, jest dzięki modułowej budowie łatwy w transporcie, elastyczny i otwarty na modyfikacje i współpracę z sojuszniczymi i narodowymi systemami łączności i dowodzenia.

Nadzieję na powrót do gry ma także francuski koncern rakietowy MBDA. Według naszych informacji Europejski Dom Rakietowy byłby gotów do uzupełnienia informacji o oferowanym do zeszłego roku systemie SAMPT/T wykorzystującym nową generację kierowanych pocisków Aster 30. Didier Philippe, wiceprezes MBDA, zapewnił „Rz", że francuska oferta, odrzucona przez poprzedni rząd rok temu, włącznie z propozycjami współpracy przemysłowej , pozostaje aktualna.

To dlatego przedstawiciele MON kontynuują rozmowy z Waszyngtonem w sprawie poprawienia oferty związanej z systemem Patriot. Produkt koncernu Raytheon rok temu jako zwycięzcę przetargu na wart 16,5 mld zł oręż dla tarczy powietrznej średniego zasięgu „Wisła" wskazał rząd PO–PSL. Nowy minister obrony Antoni Macierewicz tuż po wyborach, ocenił, że propozycja Amerykanów „praktycznie nie istnieje" bo jest zbyt droga, a terminy dostawy do Polski pierwszych zestawów Patriot zbyt odległe, by przyjąć ofertę wynegocjowaną przez poprzedników.

Pozostało 91% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Biznes
Diesel, benzyna, hybryda? Te samochody Polacy kupują najczęściej
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Biznes
Konsument jeszcze nie czuje swej siły w ESG
Materiał partnera
Rośnie rola narzędzi informatycznych w audycie
Materiał partnera
Rynek audytorski obecnie charakteryzuje się znaczącym wzrostem
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Materiał partnera
Ceny za audyt będą rosły