Zakaz ma związek z próbą ograniczenia transmisji wariantu koronawirusa wykrytego w RPA. Wariant ten - jak wykazały badania w RPA - może doprowadzać do reinfekcji u osób, które przeszły już COVID-19 i istnieje obawa, że obecnie dostępne szczepionki na COVID będą mniej skuteczne jeśli chodzi o ochronę przed zakażeniem tym wariantem.

W USA liczba wykrytych zakażeń koronawirusem przekroczyła właśnie 25 mln. Zmarło ponad 418 tysięcy osób chorych na COVID-19.

Biden ma także przywrócić ograniczenia dotyczące przyjazdów do USA obejmujące mieszkańców nie będących obywatelami Stanów Zjednoczonych przybywających z Brazylii, Wielkiej Brytanii, Irlandii oraz z państw strefy Schengen. Ograniczenia te zostały zniesione w ostatnich dniach prezydentury Donalda Trumpa.

Amerykańskie Centra ds. Kontroli i Prewencji Chorób (CDC) poinformowały w niedzielę, że od wtorku nie będą stosować żadnych wyjątków, jeśli chodzi o wymóg, by przybywający do kraju spoza granic USA legitymowali się negatywnym wynikiem testu na COVID-19.

"Jako że warianty SARS-CoV-2 pojawiają się w różnych częściach świata i mamy coraz więcej dowodów, że niektóre z tych wariantów są bardziej zakaźne (...) testowanie przed i po podróży jest kluczowe w spowalnianiu rozprzestrzeniania się COVID-19 i pojawiających się wariantów" - napisał w oświadczeniu rzecznik CDC.