Bolton pisze, że Trump prosił Chiny o pomoc w wygraniu wyborów

Były doradca prezydenta USA ds. bezpieczeństwa narodowego, John Bolton, w swojej książce opisującej kulisy pracy w Białym Domu pisze m.in. że Donald Trump starał się o uzyskanie pomocy prezydenta Chin, Xi Jinpinga, w wygraniu wyborów prezydenckich w 2020 roku - wynika z fragmentów książki opublikowanych w środę przez "Wall Street Journal", "The New York Times" i "Washington Post".

Aktualizacja: 18.06.2020 06:22 Publikacja: 18.06.2020 04:42

Bolton pisze, że Trump prosił Chiny o pomoc w wygraniu wyborów

Foto: AFP

Bolton został zdymisjonowany przez Trumpa we wrześniu 2019 roku w związku ze sporami między nim a prezydentem ws. polityki zagranicznej.

Biały Dom stara się zablokować publikację książki Boltona, zatytułowanej “The Room Where It Happened: A White House Memoir” ("Pokój gdzie się to zdarzyło: Pamiętnik z Białego Domu") zarzucając autorowi, że ten umieścił w książce niejawne informacje, których publikacja zagrozi bezpieczeństwu narodowemu.

Z fragmentów książki opublikowanych na łamach amerykańskiej prasy wyłania się portret prezydenta, z którego wyśmiewają się jego czołowi doradcy i który wyraża gotowość do wstrzymania dochodzeń w ramach "przysług dla dyktatorów, których lubił”.

Bolton przekonuje, że gdyby w czasie procedury impeachmentu, której poddano Trumpowi w drugiej połowie 2019 roku (ostatecznie przeciwko impeachmentowi zagłosował Senat) Demokraci "nie byli tak skupieni na ukraińskim blitzkriegu" (chodzi o zarzuty, że Trump uzależniał przekazanie Ukrainie pomocy wojskowej w zamian za wszczęcie śledztwa przeciwko swojemu rywalowi w wyborach prezydenckich, Joe Bidenowi) i więcej czasu poświęcili systematycznemu śledztwu dotyczącemu zachowaniu Trumpa w polityce zagranicznej, wówczas wynik procedury impeachmentu mógł być inny".

Krytycy Boltona zwracają jednak uwagę, że sam Bolton odmówił składania zeznań w czasie postępowania ws. impeachmentu w Izbie Reprezentantów.

W swojej książce Bolton opisuje m.in. rozmowy prezydenta Trumpa z prezydentem Chin. W jednym przypadku rozmowa ta dotyczyła wyborów prezydenckich w USA.

"Trump wówczas (...) skierował rozmowę na nadchodzące wybory prezydenckie w USA, nawiązując do możliwości gospodarczych Chin i prosząc Xi o pomoc w zapewnieniu mu zwycięstwa" - pisze Bolton w opublikowanym fragmencie książki.

Joe Biden, kandydat Partii Demokratycznej w nadchodzących wyborach prezydenckich napisał na Twitterze, że gdyby oskarżenia te się potwierdziły, byłoby to "naruszenie świętego obowiązku Trumpa wobec Amerykanów".

Bolton pisze też, że Trump w kontekście sytuacji w Wenezueli mówił, że najechanie jej byłoby "fajne" (ang. cool) i że "jest to w rzeczywistości część USA".

Bolton opisuje też, że z Trumpa kpią jego czołowi doradcy. W czasie spotkania Trumpa z Kim Dzong Unem w czerwcu 2018 roku w Singapurze, Bolton miał otrzymać notatkę od sekretarza stanu, Mike'a Pompeo, w której ten pisze o Trumpie: "on p.... głupoty".

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 793
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 792
Świat
Akcja ratunkowa na wybrzeżu Australii. 160 grindwali wyrzuconych na brzeg
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 791
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 790