W procesie chodziło o billboardy Koalicji Europejskiej, na których do wizerunku Czarneckiego dołączony był podpis "Uwaga! Ucieka do Brukseli!". Podobne billboardy KE dotyczyły także innych polityków PiS, w ramach ogólnopolskiej kampanii "akcja ewakuacja".
We wtorek Czarnecki wygrał w pierwszej instancji. Europoseł informował wówczas, że przeprosiny mają mieć również formę billboardów, ale Koalicja Europejska ma 24 godziny na odwołanie. Skorzystała z tego prawa.
"Znowu wygrana w sądzie! Po raz drugi wygrałem z KE - pierwszy raz w Sądzie Okręgowym, a teraz w Apelacyjnym. Sąd zakazał KE rozpowszechniania o mnie nieprawdziwej informacji "Uwaga! Ucieka do Brukseli"!!!" - cieszył się na Twitterze Czarnecki, który w Parlamencie Europejskim zasiada od 2004 roku.
"To orzeczenie pokazuje, że nie warto kłamać w kampanii wyborczej Koalicjo Europejska!" - dodał europoseł PiS.