- Wśród kilkuset parlamentarzystów i samorządowców ze Zjednoczonej Prawicy znajdują się ludzie ambitni, dążący do awansu - tak w rozmowie z Onetem Bielan odpowiedział na pytanie, czy w PiS są osoby, które mają ambicje, by przejąć kontrolę nad "centrum dowodzenia na Nowogrodzkiej (gdzie znajduje się siedziba PiS i gdzie urzęduje Kaczyński - red.)".

Jednocześnie jednak, jak zaznacza Bielan, "sporów personalnych w obozie Zjednoczonej Prawicy jest mniej, niż można było się spodziewać". A "możliwość zrealizowania ambicji zastąpienia Jarosława Kaczyńskiego na stanowisku szefa PiS" - jak dodaje - "będzie za kilkanaście lat sprawa jak najbardziej otwarta".

Bielan nazwał jednocześnie Zjednoczoną Prawicę (czyli koalicję PiS-u, Solidarnej Polski Zbigniewa Ziobry i Porozumienia - dawniej Polski Razem - Jarosława Gowina) "najbardziej udanym projektem politycznym w historii polskiej demokracji parlamentarnej".

Wicemarszałek Senatu chwalił też premiera Morawieckiego, który "dobrze wypada w roli twarzy kampanii mającej na celu poszerzenie elektoratu obozu rządzącego przez pozyskanie wyborców o poglądach umiarkowanych".

- Głównym warunkiem tego, czy PiS wygra wybory do parlamentu, jest to, czy Mateusz Morawiecki będzie dobrym premierem - ocenił Bielan.