Roczny koszt ochrony Jarosława Kaczyńskiego to 1,62 mln złotych. Zdaniem polityków Prawa i Sprawiedliwości ochrona jest niezbędna, ponieważ na przestrzeni ostatnich miesięcy doszło do wielu ataków na biura poselskie polityków PiS.

Temat wydatków na ochronę prezesa PiS powrócił przy okazji zapowiedzi obniżenia pensji dla polityków i samorządowców. 

Sprawę skomentowała Beata Mazurek. "Chronimy i będziemy chronić Jarosława Kaczyńskiego. Potencjalny zamachowiec nie wybiera dni tygodnia. Tak jak nie wybierał Cyba, były członek sojuszniczej dla Nowoczesnej Platformy Obywatelskiej, który "w zastępstwie" Jarosława Kaczyńskiego zabił działacza PiS. Ile trzeba nikczemności żeby tego nie zrozumieć?" - napisała rzeczniczka PiS.

Beata Mazurek przypomniała sytuację z października 2010 roku. Ryszard Cyba w łódzkiej siedzibie PiS zastrzelił Marka Rosiaka i ranił nożem drugiego pracownika - Pawła Kowalskiego. W przeszłości napastnik był członkiem Platformy Obywatelskiej. 

Po zabójstwie przy mężczyźnie znaleziono list, z którego miało wynika, że planuje zabić trzech innych polityków PiS. Z nieoficjalnych informacji wiadomo, że chodziło o Jarosława Kaczyńskiego Jacka Kurskiego i Zbigniewa Ziobrę.