Tarczyński: Ustawa o fakenews w odpowiednim momencie

Kłamstwo w polityce ma dla mnie bardzo poważny wymiar - mówi Michałowi Kolance poseł PiS Dominik Tarczyński

Aktualizacja: 09.03.2018 16:01 Publikacja: 09.03.2018 15:51

Tarczyński: Ustawa o fakenews w odpowiednim momencie

Rz: Pisze Pan do dziennikarza Onetu “Dobra rada: nie zaczepiaj mnie. Wstydu mam Ci narobić?”. To groźba?

Dominik Tarczyński: Czy Pan zwariował? To nie jest żadna groźba. Uważam, że nie powinien podejmować tematu, który go kompromituje. Podejmuje temat fakenewsa, który Polsce szkodzi. Powinien uważać, bo jeśli ja to opisze w szczegółach i zrelacjonuje, to będzie mu wstyd przed rodziną i Polakami.

Rz: Tak to zostało odebrane.

DT: To absolutna brednia. Tak chcieliby, żeby to było odbierane. To absolutna brednia. Tak jak kajdanki dla rzekomych uciśnionych przez PiS. Chcieliby być męczennikami, ale nigdy nimi nie będą. Ja sobie nie pozwolę na to, by wykorzystywać rozsądek, godność i honor jako formę zastraszania.

Rz: Niektórzy politycy PiS i komentatorzy uważają, że Onet uczestniczy w operacji przeciwko Polsce. Pan też?

DT: Nie, ja chcę wiedzieć co robił jego dziadek. Wszyscy wiedzą kim był mój dziadek. A ja chcę wiedzieć, kim był jego. Jego ojciec. Z jakiego środowiska się wywodzi. Dlaczego pracuje dla niemieckiej firmy, a nie dla polskiej. Oczywiscie ma do tego prawo. Jesteśmy w demokratycznym państwie.

Rz: Chce Pan to wiedzieć ze względu na informacje, które opublikował Onet w tym tygodniu?

DT: Jeżeli Onet publikuje informacje, które okazuje się nieprawdziwe, szkodzą bezpieczeństwu Polski, to już nie są żarty. To nie jest „pięć stów wierszówki”.

Rz: Nie lepsza jest droga na gruncie obowiązującego prawa?

DT: To chyba żarty. Procesy cywilne trwają latami. Prawo prasowe jest teraz nieskuteczne.

Rz: Czy dlatego chce Pan złożyć projekt ustawy o fakenews?

DT: To jest inny temat. Ale też ważny. Przedstawię ją władzom PiS, będzie decyzja, czy ją składać w tej chwili. Mój projekt to projekt, który 1:1 jest kopią rozwiązań, które obowiązują w Niemczech. Tylko zamienię euro na złotówki. Projekt ma cztery strony.

Rz: Ale też pytanie, czemu to miałoby służyć?

DT: A czemu służą te ustawy w Niemczech, we Francji? To jest standard europejski czy nie. Jeżeli ktoś o moim dziadku mówił, że jest bandytą, to ja podchodzę do tego emocjonalnie. Kłamstwo w polityce ma dla mnie bardzo poważny wymiar. Teraz mówi się o ś.p. Lechu Kaczyńskim obrzydliwości, tak samo jak o Jarosławie Kaczyńskim. O nas o posłach PiS mówi się, że jesteśmy faszystami. Ale trzeba ją przedstawić w odpowiednim momencie, by nie dać paliwa tym, którzy mówią, że jesteśmy zamordystami.

Rz: Pisze Pan do dziennikarza Onetu “Dobra rada: nie zaczepiaj mnie. Wstydu mam Ci narobić?”. To groźba?

Dominik Tarczyński: Czy Pan zwariował? To nie jest żadna groźba. Uważam, że nie powinien podejmować tematu, który go kompromituje. Podejmuje temat fakenewsa, który Polsce szkodzi. Powinien uważać, bo jeśli ja to opisze w szczegółach i zrelacjonuje, to będzie mu wstyd przed rodziną i Polakami.

Rz: Tak to zostało odebrane.

Pozostało 82% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Donald Tusk chory, ma zapalenie płuc. I wskazuje datę rekonstrukcji rządu
Polityka
Rau wypomina ministrom rządu Tuska, że "chcą objąć dochodowe mandaty" w PE
Polityka
Kucharczyk: Wyborcy mogą czuć się rozczarowani listami KO do PE
Polityka
Exposé Radosława Sikorskiego w Sejmie. Szef MSZ: Znaki na niebie i ziemi zwiastują nadzwyczajne wydarzenia
Polityka
Wybory do PE. Borys Budka tłumaczy, dlaczego startuje