Wszystko przez wysoką inflację, czyli wzrost cen i spadek siły nabywczej złotego. Ustawowy wskaźnik waloryzacji świadczeń to średnioroczny wskaźnik cen towarów i usług konsumpcyjnych w poprzednim roku kalendarzowym zwiększony o co najmniej 20 proc. realnego wzrostu przeciętnego wynagrodzenia w poprzednim roku kalendarzowym.

- Czasu jest mało, więc najpewniej w najbliższy wtorek przyjmiemy na rządzie waloryzację 4,16 proc. Dzięki temu seniorzy dostaną trochę więcej pieniędzy i waloryzacja będzie wyższa. Ale będzie ta waloryzacja przyjęta przez nas warunkowo, w razie, gdyby inflacja była wyższa - powiedział gazecie wiceminister rodziny i polityki społecznej Stanisław Szwed.

Przy waloryzacji 4,16 proc. najniższe emerytury wzrosną o ponad 42 zł. Według informacji „Super Expressu", jeśli inflacja będzie jeszcze wyższa, waloryzacja może wynieść nawet 4,20 proc.

Rząd proponuje także waloryzację kwotową najniższych emerytur.  Wzrosną o 50 zł brutto  – powiedział wiceminister Szwed.

Najniższa emerytura wzrośnie do 1250 złotych brutto (1068 zł netto, czyli na rękę). Emeryt, który obecnie ma świadczenie w wysokości 2500 zł brutto,  od marca otrzyma 2596 zł brutto (2168 zł netto).