- To wydarzenie o skali i rozmachu, jakiego PSL jeszcze nie organizowało. Sztab od grudnia wyprzedza konkurencję o dwa kroki - twierdzi jeden z naszych rozmówców ze sztabu. Jak przekonują nasi rozmówcy, pozostali kandydaci i kandydatki z opozycji dopiero rozkręcają i organizują swoje kampanie, a w tym czasie Kosiniak-Kamysz odbył już 36 wyjazdów "w teren".

Do 7 lutego marszałek Sejmu Elżbieta Witek ma czas, by ogłosić postanowienie o terminie wyborów. Wtedy oficjalnie ruszy kampania wyborcza. Nasi rozmówcy z PSL zapewniają, że są gotowi na każdy termin startu, również jeśli chodzi o zbieranie podpisów.

Więcej o kampanii PSL w środowej "Rzeczpospolitej"