Oficerowie rosyjskiego wywiadu wojskowego próbowali ukraść materiały dotyczące zestrzelenia w lipcu 2014 roku pasażerskiego Boeinga przez Rosjan nad wschodnią Ukrainą – poinformowali w czwartek na wspólnej konferencji w Hadze przedstawiciele Holandii i Wlk. Brytanii.
Czwórka Rosjan mająca paszporty dyplomatyczne została jednak złapana. Byli to Aleksiej Moreniec (programista), Jewgienij Serebriakow (programista) i dwóch oficerów wsparcia: Oleg Sotnikow i Aleksiej Minin. W każdym razie na takie nazwiska mieli wystawione dokumenty.
Holenderska minister obrony Ank Bijleveld, szef holenderskiego wywiadu wojskowego MVID Onno Eichelsheim oraz brytyjski przedstawiciel w Organizacji ds. Zakazu Broni Chemicznej Peter Wilson dodali, że rosyjscy oficerowie próbowali również zhakować bazy danych Organizacji – jej siedziba znajduje się również w Hadze. Organizacja badała próbki po atakach chemicznych w Syrii oraz po próbie otrucia Siergieja Skripala w Salisbury.
Rosjanie mieli zamiar pojechać jeszcze do Szwajcarii, interesowało ich bowiem tamtejsze laboratorium w Spiez (kantonie berneńskim), współpracujące z Organizacją. Jednak całą czwórkę aresztowano. Przy okazji znaleziono u nich bilety na pociąg do Berna.
Akcja miała miejsce jeszcze 13 kwietnia (tego samego dnia ich deportowano), ale poinformowano o tym dopiero obecnie.