Reklama

Polityczna cenzura nad lotem dyplomaty z Indii

Rząd chciał się pochwalić sukcesem uratowania chorego na COVID-19 dyplomaty z rodziną. Kiedy dziennikarze napisali, że to rodzina polityków PiS, straszy się ich prokuraturą.

Aktualizacja: 08.05.2021 19:30 Publikacja: 07.05.2021 18:08

Polityczna cenzura nad lotem dyplomaty z Indii

Foto: PAP/Leszek Szymański

Tajemniczym dyplomatą, który 25 kwietnia LOT-owskim Deamlinerem w świetle kamer był przyjmowany na warszawskim Okęciu i transportowany do szpitala, okazał się bratanek byłego ministra energii Krzysztofa Tchórzewskiego, obecnie szefa doradców politycznych premiera Mateusza Morawieckiego - podał „Przegląd”. Wraz z nim samolotem przyleciała czwórka jego dzieci oraz również chora na COVID-19 ciężarna żona. Kiedy Piotr Krysiak, dziennikarz, dziś freelancer, zadzwonił do posłanki PiS Anny Siarkowskiej czy to prawda, że prywatnie jest ona siostrą żony dyplomaty, rozmowa skończyła się awanturą. Siarkowska nie chciała tej informacji potwierdzić, zagroziła też dziennikarzowi, że „zostanie objęty zawiadomieniem do prokuratury za ujawnienie osoby i stanu jej zdrowia”. Całej rozmowy można posłuchać na stronie Krysiaka na Facebooku. „Posłuchajcie i wyciągnijcie wnioski sami! Jeśli w takich sprawach zastraszają dziennikarzy to jak tu pisać o wielkich korupcyjnych aferach???” - pyta publicznie Krysiak.

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Materiał Promocyjny
UltraGrip Performance 3 wyznacza nowy standard w swojej klasie
Polityka
Poseł Konfederacji Konrad Berkowicz zatrzymany w sklepie. „Głupi błąd”
Polityka
„Rzecz w tym”: w PiS nie ma klimatu stypy, ale też nie ma hurraoptymizmu
Polityka
Dwaj posłowie PIS zawieszeni „decyzją Jarosława Kaczyńskiego”. W tle sprawa gruntu
Materiał Promocyjny
Stacje ładowania dla ciężarówek pilnie potrzebne
Polityka
Jacek Sasin skrytykował Sławomira Mentzena, ale w jednym przyznał mu rację. „Też bym się nie podpisał”
Materiał Promocyjny
Prawnik 4.0 – AI, LegalTech, dane w codziennej praktyce
Reklama
Reklama