Orbán i Morawiecki po szczycie: Było kilku przeciwników konkluzji

Premierzy Polski i Węgier na konferencji prasowej w Brukseli wyrazili zadowolenie z ustaleń posiedzenia Rady Europejskiej w sprawie budżetu UE i mechanizmu warunkowości. Mateusz Morawiecki przekazał, że było kilku przeciwników przyjętych konkluzji.

Aktualizacja: 11.12.2020 04:24 Publikacja: 10.12.2020 20:33

Orbán i Morawiecki po szczycie: Było kilku przeciwników konkluzji

Foto: Fotorzepa, Michał Kolanko

Przewodniczący Rady Europejskiej Charles Michel poinformował, że na szczycie w Brukseli osiągnięto porozumienie w sprawie budżetu UE oraz funduszu odbudowy. Oznacza to, że Polska i Węgry, sprzeciwiające się rozporządzeniu wprowadzającemu mechanizm warunkowości, zrezygnowały z zastosowania weta.

Dowiedz się więcej:
Szczyt UE. Jest porozumienie w sprawie budżetu

Morawiecki o szczycie UE: Zwycięstwo, zrealizowaliśmy nasze cele

Premier Mateusz Morawiecki ocenił we wpisie w mediach społecznościowych, że wynegocjowane porozumienie to "podwójne zwycięstwo". "Budżet UE może wejść w życie i Polska otrzyma z niego 770 mld zł. (...) Pieniądze są bezpieczne, bo mechanizm warunkowości został ograniczony bardzo precyzyjnymi kryteriami" - podkreślił.

- Negocjacje budżetowe przyniosły nam bardzo dobry rezultat, bardzo dobry budżet - powiedział premier na wspólnej z szefem węgierskiego rządu Viktorem Orbánem konferencji prasowej w czwartek wieczorem. Ocenił, że środki te mogą dobrze przysłużyć się do rozwoju i wyjścia z kryzysu.

Mateusz Morawiecki stwierdził, że Polska miała problem z niejednoznacznością różnych zapisów, które odnosiły się do budżetu.

- Obawialiśmy się, że te zapisy mogą być potraktowane w taki sposób, żeby arbitralnie zabierać jakiemuś krajowi Unii Europejskiej środki tylko dlatego, że się komuś coś nie podoba w Brukseli - tłumaczył.

Odnosząc się do konkluzji posiedzenia Rady Europejskiej premier powiedział, że wraz z Węgrami udało się wynegocjować jednoznaczność. - Są tam sformułowania, które w bardzo prosty sposób opisują ten proces, jak on ma teraz wyglądać - zaznaczył dodając, że w zapisach jest zdanie, które głosi, że samo ustalenie, że jest "jakiś problem z tzw. praworządnością" nie wystarczy do uruchomienia mechanizmu sankcyjnego.

- Są tam zdania o tym, że to, czego obawialiśmy się w ostatnich miesiącach, czyli tzw. uogólnione nieprawidłowości, nie odnoszą się również do tego rozporządzenia - mówił, dodając: - Wyeliminowaliśmy te niejednoznaczności. Wszystkie punkty tych konkluzji, od A do K, są bardzo konkretne, precyzyjnie dla nas określające tę nową rzeczywistość, która ma nastąpić.

Mateusz Morawiecki poinformował, że Komisja Europejska zobowiązała się do przełożenia zapisów na legislację i stosowanie rozporządzenia tylko, gdy będzie zgodne z konkluzjami. - Co może być mocniejsze, niż to? - spytał.

Według Morawieckiego, konkluzje szczytu są trwałym aktem prawa europejskiego. - Są bliskie prawu pierwotnemu, są bliskie traktatom, w tym sensie; są ponad rozporządzeniami - przekonywał premier.

Szef rządu podkreślił, że rozporządzenie, które musi być zgodne z przyjętymi konkluzjami, nie będzie prosto zmienić, ponieważ będzie to wymagało zmiany konkluzji, a co za tym idzie - jednomyślności.

- Mamy dużo mocniejsze gwarancje niż dwa tygodnie temu - stwierdził premier. Ocenił, że to efekt żmudnych negocjacji z prezydencją niemiecką oraz "procesu na Radzie Europejskiej".

- Nie będę opowiadał za inne kraje, ale było kilku przeciwników tych konkluzji, które dziś przyjęliśmy - oświadczył.

- Ustaliliśmy dobry rozdział tych dwóch tematów - budżet i ochrona budżetu i tzw. praworządność i mechanizmy wewnątrz Unii Europejskiej, które mają to zagwarantować - podsumował.

Mateusz Morawiecki podziękował premierowi Orbánowi i podkreślił rolę współpracy Polski z Węgrami oraz wkład Grupy Wyszehradzkiej.

- Sposób, w jaki współpracujemy jest bardzo prosty. Mateusz jest liderem Grupy Wyszehradzkiej - czasem nie jest, bo to co roku się zmienia, ale kiedy on jest liderem V4, to po prostu robię to, co on mówi - mówił premier Węgier, odpowiadając na pytanie mediów.

- Więc jeśli szukacie odpowiedzi na pytanie, dlatego ten tekst był tak broniony, to Mateusz przybył na to spotkanie z odpowiednią strategią, która okazała się dobra. To jego odpowiedzialność - dodał.

- No nie, to była zdecydowanie praca zespołowa - zastrzegł szef polskiego rządu, wymieniając w tym kontekście m.in. stanowisko Słowenii wyrażone przed szczytem.

Na konferencji padło pytanie, czy w czasie ostatniej rundy negocjacji obiekcje składał premier Holandii Mark Rutte. - Nie będę ujawniał szczegółów negocjacji i treści rozmów, chcę być uczciwy wobec naszych partnerów - powiedział Morawiecki.

- Zgadzam się, że pewnych szczegółów nie należy ujawniać - dodał Orbán.

Przewodniczący Rady Europejskiej Charles Michel poinformował, że na szczycie w Brukseli osiągnięto porozumienie w sprawie budżetu UE oraz funduszu odbudowy. Oznacza to, że Polska i Węgry, sprzeciwiające się rozporządzeniu wprowadzającemu mechanizm warunkowości, zrezygnowały z zastosowania weta.

Dowiedz się więcej:
Szczyt UE. Jest porozumienie w sprawie budżetu

Pozostało 92% artykułu
1 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Wybory do Parlamentu Europejskiego. Wylosowano numery list
Polityka
Nietypowa rekonstrukcja rządu. "Dwa nazwiska zaskoczeniem"
Polityka
Tomasz Siemoniak po Kolegium ds. Służb: Trwają przeszukania i przesłuchania
Polityka
Sondaż przed wyborami do PE: KO o włos przed PiS
Materiał Promocyjny
Dlaczego warto mieć AI w telewizorze
Polityka
Rekonstrukcja rządu Donalda Tuska: Jest czworo nowych ministrów