"List z podziękowaniem dla Kaczyńskiego za słowa pochwały" umieszczony przez Giertycha na profilu to reakcja na słowa prezesa PiS, który w czasie konwencji jego partii w Warszawie mówił m.in. że pierwszy rząd PiS miał mało czasu i trudne warunki w postaci koalicjantów tworzących rząd w latach 2006-2007 (PiS od 2006 roku tworzył koalicję z LPR i Samoobroną).

"A tymi trudnymi warunkami była obecność w koalicji Romana Giertych, który jak Pan powiedział 'wiecie Państwo gdzie on w tej chwili jest i wtedy się powoli przenosił'" - dodał Giertych.

"Dziękuję Panu za przypomnienie tej prawdy. Rzadko się z Panem zgadzam, ale tutaj powiedział Pan prawdę. Przyczyną, że już w roku 2005 nie mógł Pan wprowadzić swojego programu niszczenia demokracji w Polsce była moja obecność. Wiedziałem o tej prawdzie ja, wiedział (Donald) Tusk, wiedział (Grzegorz) Schetyna oraz (Radosław) Sikorski i oczywiście wiedział to Pan. Tym jest mi milej, że zechciał to Pan przypomnieć i mnie pochwalić" - podkreślił były wicepremier.

Roman Giertych był wicepremierem i ministrem edukacji w rządzie Kazimierza Marcinkiewicza i Jarosława Kaczyńskiego. Koalicja PiS-LPR-Samoobrona rozpadła się po tzw. aferze gruntowej i zdymisjonowaniu przez Kaczyńskiego wicepremiera Andrzeja Leppera.