Żałoba, wybory, TVP. Polityka po zabójstwie Adamowicza

Do czasu wyborów nowego prezydenta komisarzem będzie wiceprezydent Aleksandra Dulkiewicz. Pogrzeb Pawła Adamowicza odbędzie się w najbliższą sobotę.

Aktualizacja: 16.01.2019 10:01 Publikacja: 15.01.2019 18:23

Aleksandra Dulkiewicz (w środku, w okularach) w kampanii samorządowej była szefową sztabu Pawła Adam

Aleksandra Dulkiewicz (w środku, w okularach) w kampanii samorządowej była szefową sztabu Pawła Adamowicza

Foto: Reporter

Po tragicznej śmierci prezydenta Pawła Adamowicza Gdańsk czekają przedterminowe wybory. Muszą się one odbyć w ciągu trzech miesięcy, a ich termin wyznaczy Mateusz Morawiecki. Do tego czasu miastem będzie rządzić obecna wiceprezydent Aleksandra Dulkiewicz. We wtorek poinformowała, że przyjęła propozycję złożoną przez szefa KPRM Michała Dworczyka i wojewodę pomorskiego Dariusza Drelicha.

Dulkiewicz od wielu lat współpracowała z Pawłem Adamowiczem. Od marca 2017 r. była wiceprezydentem miasta ds. gospodarczych, a w trakcie ubiegłorocznej kampanii samorządowej pełniła funkcję szefowej jego sztabu.

Polska w żałobie po prezydencie

W czwartek odbędzie się specjalna sesja Rady Miasta Gdańska poświęcona pamięci Pawła Adamowicza. Z kolei od wtorku na terenie województwa pomorskiego trwa żałoba, która ma potrwać do pogrzebu prezydenta. Wiadomo już, że odbędzie się on w sobotę. Żałobę wprowadziło też wiele innych miast, m.in. Warszawa. Prezydent stolicy Rafał Trzaskowski zapowiedział też, że w szkołach odbędą się lekcje poświęcone mowie nienawiści i tolerancji.

We wtorek w Gdańsku odbyła się też kolejna demonstracja przeciwko przemocy. Wzięło w niej udział kilkanaście tysięcy osób, w tym były premier Donald Tusk, który mówił m.in., że Polski, Europy i Gdańska trzeba będzie bronić przed nienawiścią i pogardą.

– Musiałeś czekać tak długo, aż do tak tragicznej chwili, żeby zobaczyć już stamtąd, z góry, ilu masz tych przyjaciół – mówił Tusk o prezydencie Adamowiczu.

Nieśmiałe plany na wybory

Wśród polityków pojawiają się różne pomysły dotyczące wyborów nowego prezydenta Gdańska.

– Proponuję, by wszystkie partie polityczne zadeklarowały, że nie będą wystawiać swoich kandydatów, tylko zaapelują do swoich wyborców, aby zagłosowali na tego kandydata bądź kandydatkę, którą wskaże rodzina pana prezydenta Pawła Adamowicza i jego najbliżsi współpracownicy – mówił w programie #RZECZoPOLITYCE Jan Filip Libicki, senator PSL.

Z naszych nieoficjalnych rozmów wynika, że w PiS na poważnie rozważa się scenariusz o niewystawianiu własnego kandydata. – Te rozmowy są na bardzo wczesnym etapie. Decyzje co do strategii zapadną na najwyższych szczeblach – mówi nam jeden z działaczy PiS w województwie pomorskim.

Dymisja w telewizji publicznej?

We wtorek tematem politycznym w Warszawie stało się odwołanie prezesa TVP Jacka Kurskiego. To efekt poniedziałkowego materiału „Wiadomości", w którym zestawiono różne krytyczne wypowiedzi polityków PO z przeszłości (m.in. Donalda Tuska, Radosława Sikorskiego i Grzegorza Schetyny) pod adresem PiS z apelem rodziny prezydenta o niewykorzystywanie tragedii do celów politycznych.

O odwołanie prezesa TVP zaapelował lider PSL Władysława Kosiniak-Kamysz, który w specjalnym liście do Jarosława Kaczyńskiego nazwał główny program informacyjny telewizji publicznej „maszyną do dzielenia Polaków". Przekonywał, że TVP zajęła się „rozbijaniem narodowej solidarności".

Czy dymisja szefa TVP jest w obecnej sytuacji możliwa? Według naszych informacji zdania w PiS są podzielone. Jak jednak twierdzą nasi rozmówcy, prezes PiS był do tego bardzo intensywnie namawiany. – Rozmawiał o tym z kilkoma politykami PiS – twierdzi jeden z naszych rozmówców.

Inni nasi informatorzy z PiS są jednak przekonani, że do żadnej zmiany w TVP nie dojdzie, co najmniej do wyborów parlamentarnych.

Lider PO Grzegorz Schetyna zaapelował w poniedziałek w specjalnym oświadczeniu o „wstrzymanie się od jakichkolwiek działań politycznych. Uważamy, że w najbliższych dniach jako Naród potrzebujemy powagi wyciszenia i czasu na refleksję" – stwierdził.

Po tragicznej śmierci prezydenta Pawła Adamowicza Gdańsk czekają przedterminowe wybory. Muszą się one odbyć w ciągu trzech miesięcy, a ich termin wyznaczy Mateusz Morawiecki. Do tego czasu miastem będzie rządzić obecna wiceprezydent Aleksandra Dulkiewicz. We wtorek poinformowała, że przyjęła propozycję złożoną przez szefa KPRM Michała Dworczyka i wojewodę pomorskiego Dariusza Drelicha.

Dulkiewicz od wielu lat współpracowała z Pawłem Adamowiczem. Od marca 2017 r. była wiceprezydentem miasta ds. gospodarczych, a w trakcie ubiegłorocznej kampanii samorządowej pełniła funkcję szefowej jego sztabu.

Pozostało 84% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
PiS traci władzę na Podlasiu. Sasin pisze o zdradzie
Polityka
Nieoficjalnie: Kamera i mikrofon ukryte w sali, gdzie miał obradować rząd
Polityka
Czy Jarosław Kaczyński popierał wybory kopertowe? Bielan: To jest pytanie do niego
Polityka
Zbigniew Ziobro zabrał głos ws. sędziego, który uciekł na Białoruś. Atakuje Tuska
Polityka
Donald Tusk zwołuje pilnie Kolegium ds. Służb Specjalnych. Chodzi o wpływy Rosji i Białorusi