Reparacje od Niemiec. Rząd Czech uważa sprawę za zamkniętą

Premier Czech Andrej Babisz w odpowiedzi na interpelację poselską napisał, że rząd jego kraju nie uważa kwestii domagania się reparacji wojennych od Niemiec za aktualną.

Aktualizacja: 04.11.2018 15:41 Publikacja: 04.11.2018 15:29

Andrej Babisz

Andrej Babisz

Foto: AFP

Interpelację w sprawie odszkodowania od Niemiec złożył we wrześniu poseł Komunistycznej Partii Czech i Moraw (KSCzM) Jirzi Valenta. Jego pytanie miało być reakcją na działania podejmowane w Polsce. 

- Uważam, że problem reparacji jest jednym z tych ważnych problemów w relacjach polsko-niemieckich, które powinny być zasygnalizowane podczas pierwszej oficjalnej wizyty kanclerz Angeli Merkel w Warszawie, choć na konkretne i rzeczowe rozmowy przyjdzie jeszcze czas - mówił w rozmowie z "Rzeczpospolitą" poseł PiS Arkadiusz Mularczyk.

W sierpniu głos w sprawie ewentualnych reparacji zabrał prezydent Czech Milos Zeman. Powiedział, „że należy wziąć pod uwagę, iż ta sprawa nie jest żadnym tematem w relacjach niemiecko-czeskich". Jednocześnie wyraził on gotowość wysłuchania argumentacji rządu w Warszawie.

Zeman powołał się na niemiecko-czeską deklarację pojednania z 1997 r., którą, jak podkreślił, bardzo wysoko ceni.

W porozumieniu tym obie strony zobowiązały się, że "nie będą obciążały wzajemnych relacji wynikającymi z przeszłości kwestiami politycznymi i prawnymi".

Na interpelację w tej sprawie odpowiedział premier Czech Andrej Babisz. "Ewentualne decyzje o domaganiu się odszkodowań rząd nie uważałby za fortunną, ponieważ mogłaby ona prowadzić do wyraźnego naruszenia atmosfery wzajemnego zaufania w Europie" - ocenił szef rządu.

Interpelację w sprawie odszkodowania od Niemiec złożył we wrześniu poseł Komunistycznej Partii Czech i Moraw (KSCzM) Jirzi Valenta. Jego pytanie miało być reakcją na działania podejmowane w Polsce. 

- Uważam, że problem reparacji jest jednym z tych ważnych problemów w relacjach polsko-niemieckich, które powinny być zasygnalizowane podczas pierwszej oficjalnej wizyty kanclerz Angeli Merkel w Warszawie, choć na konkretne i rzeczowe rozmowy przyjdzie jeszcze czas - mówił w rozmowie z "Rzeczpospolitą" poseł PiS Arkadiusz Mularczyk.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Kryzys polityczny w Hiszpanii. Premier odejdzie przez kłopoty żony?
Polityka
Mija pół wieku od rewolucji goździków. Wojskowi stali się demokratami
Polityka
Łukaszenko oskarża Zachód o próbę wciągnięcia Białorusi w wojnę
Polityka
Związki z Pekinem, Moskwą, nazistowskie hasła. Mnożą się problemy AfD
Polityka
Fińska prawica zmienia zdanie ws. UE. "Nie wychodzić, mieć plan na wypadek rozpadu"