Departament Skarbu USA ogłasza nowe sankcje za działania Rosji na Krymie

Departament Skarbu ogłosił wnowe sankcje wobec kilku osób oraz podmiotów rosyjskich i ukraińskich. Wszystkie związane z okupacją Krymu przez Rosję, którą Stany Zjednoczone uważają za nielegalną.

Publikacja: 08.11.2018 19:19

Departament Skarbu USA ogłasza nowe sankcje za działania Rosji na Krymie

Foto: AFP

Ogłoszenie sankcji pojawiło się kilka dni przed tym, jak prezydent Donald Trump i prezydent Rosji Władimir Putin będą uczestniczyć w wydarzeniach w Paryżu, które uczczą koniec I wojny światowej.

Gdy Trump i Putin będą we Francji, Rosja ma przeprowadzić wybory w dwóch regionach Krymu anektowanego w 2014 roku. Departament Stanu USA we wrześniu potępił wybory, mówiąc w oświadczeniu, że "prawdziwe wybory są niewyobrażalne i rażąco naruszają zobowiązania Rosji" w ramach umów międzynarodowych.

Wśród podmiotów objętych sankcjami są dwaj Ukraińcy, jeden Rosjanin i dziewięć podmiotów na Ukrainie i w Rosji.

Jeden z podmiotów objętych sankcjami - Southern Project Company Limited Liability Company - powiązany był z Bankiem Rossija i rosyjskim biznesmenem Jurijem Kowalczykiem. 

Na liście znajduje się także Andrij Suszko, oficer rosyjskiej Federalnej Służby Bezpieczeństwa (FSB). Departament Skarbu powiedział, że jest odpowiedzialny za uprowadzenie w 2017 roku krymskiego tatarskiego aktywisty, który był torturowany podczas pobytu w więzieniu.

Sankcje objęły również spółki, które skorzystały na aneksji półwyspu, m.in. Mriya Resort i Spa, która przy współpracy z bankiem Sbierbank otworzyła hotel w Jałcie.

Sankcje mają na celu dalsze karanie Moskwy za aneksję Krymu i poparcie prorosyjskich separatystów na wschodzie Ukrainy.

Krytycy prezydenta Donalda Trumpa oskarżyli go o to, że zbyt delikatnie podchodził do stosunków z Rosją, a Kongres naciskał na nałożenie na Moskwę kolejnych sankcji za ingerencję w wybory prezydenckie w USA w 2016 roku. Rosja zaprzeczyła jakiemukolwiek zaangażowaniu.

Ogłoszenie sankcji pojawiło się kilka dni przed tym, jak prezydent Donald Trump i prezydent Rosji Władimir Putin będą uczestniczyć w wydarzeniach w Paryżu, które uczczą koniec I wojny światowej.

Gdy Trump i Putin będą we Francji, Rosja ma przeprowadzić wybory w dwóch regionach Krymu anektowanego w 2014 roku. Departament Stanu USA we wrześniu potępił wybory, mówiąc w oświadczeniu, że "prawdziwe wybory są niewyobrażalne i rażąco naruszają zobowiązania Rosji" w ramach umów międzynarodowych.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Kto przewodniczącym Komisji Europejskiej: Ursula von der Leyen, a może Mario Draghi?
Polityka
Władze w Nigrze wypowiedziały umowę z USA. To cios również w Unię Europejską
Polityka
Chiny mówią Ameryce, że mają normalne stosunki z Rosją
Polityka
Nowe stanowisko Aleksandra Łukaszenki. Dyktator zakładnikiem własnego reżimu
Polityka
Parlament Europejski nie uznaje wyboru Putina. Wzywa do uznania wyborów za nielegalne