Pod dwóch tygodniach od zniknięcia dziennikarza w budynku saudyjskiego konsulatu w Stambule władze w Rijadzie wydały zgodę na dokonanie rewizji w dyplomatycznej placówce. Do konsulatu wysłano wspólna turecko-saudyjska grupa policyjna.
Jak informuje CNN, powołując się na dwa źródła, Saudyjczycy przygotowują raport, w którym przyznają, że śmierć dziennikarza była wynikiem nieprawidłowo przeprowadzonego przesłuchania.
Jedno ze źródeł informuje, że operacja nie została skonsultowana, a osoby w to zaangażowane będą pociągnięte do odpowiedzialności.
CNN podaje, że raport w tej sprawie nadal jest przygotowywany, dlatego nie wiadomo, jak będzie wyglądała jego ostateczna treść.