Obawy środowiska związanego z byłym premierem biorą się z faktu, że w prokuraturze od marca 2017 roku leży złożone przez Antoniego Macierewicza doniesienie o możliwości popełnienia przez Tuska przestępstwa "zdrady dyplomatycznej".
Ponieważ postawienie Donaldowi Tuskowi zarzutów mogłoby go wyeliminować ze startu w wyborach prezydenckich, jego otoczenie namawia polityka do startu w wyborach do Europarlamentu.
Jak mówi cytowany przez SE.pl współpracownik Tuska, jego celem są wybory prezydenckie. Żeby móc w nich spokojnie wystartować, potrzebny mu będzie silny unijny immunitet.
Rzecznik PO Jan Grabiec przyznaje, że obecny szef RE byłby poważnym wzmocnieniem list Platformy w wyborach europejskich.
Entuzjastą tego pomysłu jest Michał Kamiński, który namawia Donalda Tuska do startu w tych wyborach.