Aktualizacja: 22.08.2017 13:18 Publikacja: 22.08.2017 12:18
Foto: rp.pl
Siemoniak ocenił, że w przypadku sytuacji kryzysowej po nawałnicach w nocy z 11 na 12 sierpnia „państwo nie zdało egzaminu”. Były szef MON i wiceszef MSWiA mówił, że w czasach, gdy w resorcie spraw wewnętrznych odpowiadał za reagowanie w przypadku klęsk żywiołowych, zawsze był w miejscu takiej klęski zaraz po niej.
- Nie wiem jak to możliwe, że minister Mariusz Błaszczak lub jego zastępca nie pojawili się w sobotę na miejscu. Ja z pewnością apelowałbym o natychmiastowe użycie wojska do pomocy mieszkańcom. Kompletnie nie działa to wszystko pod rządami PiS. To że wojsko pojawiło się we wtorek dyskwalifikuje wszystkich – mówił Siemoniak.
Gdyby wybory parlamentarne odbyły się w najbliższą niedzielę, wygrałaby je Koalicja Obywatelska, ale Prawo i Spr...
„Po mojej wizycie we Lwowie dostałem maila z groźbami od Ukraińców. Od razu to zgłosiłem odpowiednim służbom. Od...
Donald Tusk poinformował, że wystąpił do prezydenta Andrzeja Dudy z wnioskiem o przyznanie odznaczeń strażnikowi...
NASK informuje o zidentyfikowaniu na platformie Facebook reklam politycznych, które „mogły być finansowane z zag...
Podczas wspólnej konferencji Jarosława Kaczyńskiego i Mariusza Błaszczaka, która miała być poświęcona sprawie mo...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas