Wydatki związane z kredytem nie stanowią kosztów uzyskania przychodów i nie pomogą sprzedającemu obniżyć podatku. Uznała tak Izba Skarbowa w Bydgoszczy.
Z pytaniem zwrócił się podatnik, który w 2012 r. kupił mieszkanie na kredyt. Sprzedał je w 2016 r. ze względu na zmianę sytuacji rodzinnej i spłacił zobowiązanie wobec banku. Zapytał, czy od przychodu, czyli kwoty uzyskanej od nabywcy mieszkania, może odliczyć odsetki i koszty kredytu. Argumentował, że bez jego zaciągnięcia nie mógłby kupić mieszkania.
Fiskus przypomniał, że dochód podlega opodatkowaniu, jeśli sprzedaż nastąpi przed upływem pięciu lat. Termin ten liczy się od końca roku podatkowego, w którym nastąpiło nabycie. W tej sytuacji lokal został zakupiony w 2012 r., więc sprzedaż przed końcem 2017 r. podlega PIT. Podatek wynosi 19 proc. od dochodu (przychód minus koszty).
Kosztem są udokumentowane koszty nabycia lub wytworzenia, powiększone o udokumentowane nakłady, które zwiększyły wartość nieruchomości w czasie jej posiadania. Podatnik może odliczyć koszty odpłatnego zbycia. Pojęcie to nie zostało zdefiniowane w ustawie, więc należy stosować jego językowe (potoczne) rozumienie. Są to wydatki konieczne, aby transakcja mogła dojść do skutku, jak: koszty wyceny nieruchomości przez rzeczoznawcę, prowizje pośredników, koszty ogłoszeń w prasie, wydatki związane ze sporządzeniem przez notariusza umowy cywilnoprawnej oraz koszty i opłaty sądowe.
Izba skarbowa uznała, że odsetki wynikają z faktu nabycia nieruchomości na kredyt. Nie są to w żadnym wypadku koszty nabycia tej nieruchomości, tylko koszty, na jakie podatnik zgodził się w momencie zawierania umowy z bankiem. Dlatego wydatki związane z kredytem na zakup lokalu nie stanowią kosztów uzyskania przychodów. ©?