Plus Minus: To, co napisałeś, jest chore.
Lubię to słowo: „chore". Po tej książce ludzie do mnie piszą: „Żulczyk, ty chory poj...e".
Mają rację. Czytając twoje „Czarne słońce", człowiek może złapać się na tym, że śmieje się z tego, jak neonaziści mordują dzieci.
Ta książka jest ścianą, która spada na czytelnika, i pierwsze reakcje na nią są bardzo emocjonalne. Powiedzenie, że jest genialna, się zdarza i stwierdzenie, że jest tragiczna, też. To są dość emocjonalne reakcje.
Na poziomie racjonalnym też można mieć z nią problem.
Jak mówisz, że to jest „chore", to znaczy, że cię zdezorientowałem.
Dałem wciągnąć się w twoją grę, a potem zastanawiałem się, czy coś jest ze mną i z tobą nie tak.
I z Gruzem. Nasz główny bohater w śmieszny sposób mówi. On jest debilem i ma swoją własną spotworniałą składnię. Jak kartkowałem tę książkę, to miałem momenty, że sam się śmiałem z rasistowskich, wulgarnych i brutalnych fragmentów. Pe...
Dostęp do najważniejszych treści z sekcji: Wydarzenia, Ekonomia, Prawo, Plus Minus; w tym ekskluzywnych tekstów publikowanych wyłącznie na rp.pl.
Dostęp do treści rp.pl - pakiet podstawowy nie zawiera wydania elektronicznego „Rzeczpospolitej”, archiwum tekstów, treści pochodzących z tygodników prawnych, aplikacji mobilnej i dodatków dla prenumeratorów.