Reklama

Nasz sojusznik Turcja

Ten tekst nie jest przeznaczony dla fundamentalnych pacyfistów. Myślę, że każdy normalny człowiek jest przeciwko wojnie jako takiej.

Publikacja: 04.12.2015 01:00

Irena Lasota

Irena Lasota

Foto: Fotorzepa, Darek Golik

Ale gdy już toczy się wojna bądź istnieje jej groźba, można o tym dyskutować i popierać ją czy potępiać w zależności od naszych poglądów politycznych, wartości moralnych i poczucia sprawiedliwości.

Gdy Turcja zestrzeliła 24 listopada rosyjski samolot nad swoim terytorium, nie ukrywałam radości. Poprosiłam nawet, w radiu WNET i na Facebooku, by ktoś w moim imieniu położył kwiatek pod ambasadą Turcji w Warszawie: „Dziękuję – pisałam – za pokazanie Rosji, że można się obronić i tym samym pokazać innym krajom NATO, że można, a nawet trzeba...". Nie spodziewałam się tak negatywnej reakcji na to oczywiste dla mnie zdanie.

Pozostało jeszcze 83% artykułu

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Plus Minus
„The Smashing Machine”: Chleb, igrzyska i anatomia bólu
Materiał Promocyjny
Bank Pekao uczy cyberodporności
Plus Minus
„Bezcenny pakunek”: Dar od Boga Pociągu Towarowego
Plus Minus
„Tajemniczy pociąg”: Kafka jedzie pociągiem
Plus Minus
„Skarbek”: Porażka agentki
Materiał Promocyjny
Stacje ładowania dla ciężarówek pilnie potrzebne
Plus Minus
Gość „Plusa Minusa” poleca. Dr Agnieszka Tambor: Kibicuję polskiemu kinu
Materiał Promocyjny
Nowy Ursus to wyjątkowy projekt mieszkaniowy w historii Ronsona
Reklama
Reklama