Reklama
Rozwiń

Giedroyc i Osadczuk. Drobne kroki, wielki format

Kiedy osiem lat temu odszedł ostatni z ukraińskich współpracowników „Kultury", mało kto przewidywał, ?że odchodzi także pewien styl myślenia i pisania o polityce w ogóle i o polsko-ukraińskich relacjach w szczególności.

Publikacja: 01.11.2019 18:00

Bez zapoznania się z korespondencją Jerzego Giedroycia i Bohdana Osadczuka trudno zrozumieć, w jak t

Bez zapoznania się z korespondencją Jerzego Giedroycia i Bohdana Osadczuka trudno zrozumieć, w jak trudnych warunkach rodziło się polsko-ukraińskie porozumienie (na zdjęciu redaktor naczelny paryskiej „Kultury” w 1999 r. w siedzibie Instytutu Literackiego w Paryżu)

Foto: Instytut Literacki

Bohdan Osadczuk był człowiekiem o nadzwyczajnym poczuciu humoru. Można kontynuować wyliczanie jego tytułów w stylu „Perwersji" Andruchowycza, której bohater Stanisław Perfecki posiadał mnóstwo imion, zwłaszcza bimber bibamus. Współrozmówca Bohdana Osadczuka po wysłuchaniu jednej z wielu jego awanturniczych historii krótko go podsumował: „Z pana żaden Osadczuk, pan jesteś Mossadczuk!". Powróćmy jednak do poważniejszego tonu, do czego skłania opublikowana niedawno korespondencja „Jerzy Giedroyc – Bohdan Osadczuk. Korespondencja 1950–2000" w opracowaniu Bogumiły Berdychowskiej i Marka Żebrowskiego, którą wydało Kolegium Europy Wschodniej.

Pozostało jeszcze 95% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Plus Minus
Trzęśli amerykańską polityką, potem ruch MAGA zepchnął ich w cień. Wracają
Plus Minus
Kto zapewni Polsce parasol nuklearny? Ekspert z Francji wylewa kubeł zimnej wody
Plus Minus
„Brzydka siostra”: Uroda wykuta młotkiem
Plus Minus
„Super Boss Monster”: Kto wybudował te wszystkie lochy
Plus Minus
„W głowie zabójcy”: Po nitce do kłębka