Zbyt zimny dramat niewinnego człowieka

Jodie Foster dostała w lutym swojego trzeciego Złotego Globa – tym razem za „Mauretańczyka". Znamienne, że to jedyna znacząca nagroda dla tego filmu, który wpisuje się przecież w hollywoodzką modę na jednoznaczne potępianie amerykańskiej polityki wobec terroryzmu. Ba, ten film rozdaje ciosy po równo administracji Busha i Obamy, bo poza neokonserwatystami nikt już dziś nie broni wojny w Iraku. Nawet Donald Trump wszedł do Białego Domu, pozyskując wściekły antywojenny elektorat z prawej strony. Irak stał się dla współczesnego kina tym, czym była wojna w Wietnamie. O ile jednak wizję Wietnamu jako wojny sprawiedliwej bronią po latach takie filmy, jak „Zielone berety" (1968), to wojna w Iraku nie doczekała się innego filmowego spojrzenia niż skrajnie krytyczne.

Publikacja: 26.03.2021 17:00

„Mauretańczyk", reż. Kevin Macdonald, film do obejrzenia na VOD m.in. w serwisie Rakuten

„Mauretańczyk", reż. Kevin Macdonald, film do obejrzenia na VOD m.in. w serwisie Rakuten

Foto: materiały prasowe

Nie można jednak zapominać, że dzisiejsze kino opowiadające o wojnie z terroryzmem skupia się raczej na osobistym dramacie żołnierzy niż na wielkiej polityce. Zarówno spojrzenie męskie („Snajper" Clinta Eastwooda czy „Bracia" Jima Sheridana) jak i kobiece („Wróg numer jeden" i „The Hurt Locker" Kathryn Bigelow) eksploatuje uniwersalny obraz wojny niszczącej każdego jej uczestnika.

„Mauretańczyk" jest zawieszony pomiędzy kinem politycznym a właśnie opowieścią o dramacie jednostki. Problem w tym, że najmocniej chwyta za serce dopiero przy końcowych napisach, gdy na ekranie widzimy prawdziwego Mohamedoua Ould Salahiego, słuchającego antywojennych protest songów Boba Dylana. A przecież historia tego mężczyzny jest przerażająca. Spędził bez wyroku 14 lat w amerykańskiej bazie wojskowej w Guantanamo. A to dlatego, że podejrzewano go o związki z Al-Kaidą na bardzo wysokim szczeblu. Amerykanie uważali, że miał kontakt z samym Osamą Bin Ladenem i rekrutował zamachowców, którzy wlecieli w wieże World Trade Center w 2001 r. W 2015 r. Salahi opublikował swoje wspomnienia i kwestią czasu było, kiedy kino sięgnie po jego historię. Tym bardziej że Guantanamo obrosło w popkulturze czarną legendą.

Kontynuuj czytanie tego artykułu w ramach subskrypcji rp.pl

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Rzetelne informacje, różne perspektywy, komentarze i opinie. Artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Plus Minus
Tomasz P. Terlikowski: Zanim nadeszło Zmartwychwstanie
Plus Minus
Bogaci Żydzi do wymiany
Plus Minus
Robert Kwiatkowski: Lewica zdradziła wyborców i członków partii
Plus Minus
Jan Maciejewski: Moje pierwsze ludobójstwo
Plus Minus
Ona i on. Inne geografie. Inne historie