Na taki żart członkini zarządu TVP pozwoliła sobie akurat w dniu, w którym rząd ogłaszał zamknięcie na dwa tygodnie szkół, przedszkoli, muzeów i kin. Trzeba szczególnej wrażliwości, żeby w obliczu coraz bardziej ewidentnego zagrożenia potencjalnie śmiertelnym wirusem zdobyć się na publiczne złośliwości wobec organizacji pozarządowej, która w tym akurat temacie nawet nie zaistniała. Ale taka właśnie jest Marzena Paczuska i takie były „Wiadomości" w czasach, kiedy nimi kierowała. I choć już od dawna nie jest szefową głównego programu informacyjnego publicznej telewizji, to właśnie ona w dużej mierze ukształtowała ten jakże specyficzny styl uprawiania dziennikarstwa.