Reklama
Rozwiń

Pożegnanie królowej Ekumeny. Marek Oramus wspomina Ursulę Le Guin

Ursuli Le Guin udało się uniknąć typowej dla science fiction tandety, rozważania problemów zastępczych. Jej utwory dotykają zagadnień podejmowanych przez literaturę od zawsze: lojalności, zdrady, polityki, empatii, rozumienia innej kultury.

Publikacja: 01.02.2018 16:00

Le Guin zakwestionowała pogląd, że pisarz SF koniecznie musi być biegły w naukach ścisłych; owszem,

Le Guin zakwestionowała pogląd, że pisarz SF koniecznie musi być biegły w naukach ścisłych; owszem, musi rozumieć ich podstawy, lecz gdy przychodzi do spraw społecznych, teoria kwantowa zda się na nic

Foto: AP/East News

Mniej więcej w połowie lat 70. ubiegłego wieku tłumacz i znawca fantastyki Lech Jęczmyk wygłosił w Klubie Księgarza na Starym Mieście w Warszawie prelekcję, w której omówił twórczość trojga mało znanych wówczas autorów fantastyki: Philipa K. Dicka, J.G. Ballarda i Ursuli Le Guin. Na zakończenie pokusił się o prognozę: każde z nich będzie pisarzem o znaczeniu światowym. I tak się stało. Najwcześniej z tej trójki, bo w1982 roku, zmarł Dick, już za życia stając się klasykiem. Najmniej doceniony Ballard, autor sfilmowanego przez Spielberga „Imperium słońca" i przenikliwy krytyk wynaturzeń cywilizacji, dożył wiosny roku 2009. Natomiast Le Guin, najwybitniejsza na świecie autorka fantastyki, zmarła 22 stycznia 2018 roku w Portland w wieku 88 lat.

Pozostało jeszcze 95% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Plus Minus
„Brzydka siostra”: Uroda wykuta młotkiem
Plus Minus
„Super Boss Monster”: Kto wybudował te wszystkie lochy
Plus Minus
„W głowie zabójcy”: Po nitce do kłębka
Plus Minus
„Trinity. Historia bomby, która zmieniła losy świata”: Droga do bomby A
Plus Minus
Gość „Plusa Minusa” poleca. Marek Węcowski: Strzemiona Indiany Jonesa