Marina Abramović. Papieżyca performance’u

Marina Abramović, jedna z najbardziej intrygujących artystek ostatnich pięciu dekad, papieżyca albo babcia performance'u, jak sama siebie z dystansem nazywa, 8 marca otworzy retrospektywną wystawę „Do czysta" w Centrum Sztuki Współczesnej w Toruniu. To będzie jedno z największych wydarzeń artystycznych roku.

Publikacja: 18.01.2019 18:00

Marina podczas performance'u „Artystka obecna” w MoMA w marcu 2010 r. Później zrezygnowała ze stołu,

Marina podczas performance'u „Artystka obecna” w MoMA w marcu 2010 r. Później zrezygnowała ze stołu, żeby być bliżej gości

Foto: AFP

Fakty mówią wszystko: performance Abramović „Artystka obecna" („The Artist is Present") w nowojorskim Museum of Modern Arts zobaczyło w 2010 r. 750 tys. widzów, a gdy trzymiesięczna rezydencja się kończyła, przed MoMA koczowały tłumy. Na co czekały? Czego były spragnione? Kontaktu z artystką, która od początku lat 70., ryzykując własnym zdrowiem, pod szyldem body artu eksperymentując z ciałem, a raczej przełamując jego ograniczenia związane z bólem i cierpieniem – przez trzy miesiące, zapraszała widzów do stołu, przy którym siedziała łącznie przez 700 godzin w bezruchu i w milczeniu. 7 godzin dziennie, niczym buddyjski mnich, nie jedząc, nie pijąc, nie korzystając z toalety. Dawała szansę na niezakłócony niczym kontakt, pełne spokoju i harmonii spotkanie spojrzeń. Bycie razem. Film z tamtej prezentacji rejestruje chwile wzruszeń i łez. Obcy Abramović ludzie wychodzili z MoMA z potężnym zastrzykiem energii. „Byłam tam dla każdego, kto zechciał przyjść. Obdarzono mnie wielkim zaufaniem. (...). Ludzie otwierali przede mną swoje serce, a ja w rewanżu otwierałam przed nimi swoje" - wspominała. W Nowym Jorku dołączył do niej także Ulay, wieloletni partner i współtwórca przełomowych performance'ów. Dopuściła do wspólnego stołu faceta, z którym planowała ślub, a który nie wytrzymał u boku performerki i zdradził ją również na stopie prywatnej, gdy ona została wierna swojej artystycznej drodze.

Pozostało 92% artykułu

Teraz 4 zł za tydzień dostępu do rp.pl!

Kontynuuj czytanie tego artykułu w ramach subskrypcji rp.pl

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Rzetelne informacje, różne perspektywy, komentarze i opinie. Artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Plus Minus
Emilka pierwsza rzuciła granat
Plus Minus
„Banel i Adama”: Świat daleki czy bliski
Plus Minus
Piotr Zaremba: Kamienica w opałach
Plus Minus
Marcin Święcicki: Leszku, zgódź się
Materiał Promocyjny
Dlaczego warto mieć AI w telewizorze
Plus Minus
Chwila przerwy od rozpadającego się świata