Posłanka PO zauważyła, że przed wejściem na teren Sejmu znajduje się tabliczka z informacją o "zakazie wprowadzania zwierząt". 

"Znak ten widnieje razem z innymi zakazami m.in. wnoszenia niebezpiecznych przedmiotów i broni. Do tej pory nigdy wprowadzanie psów na teren Sejmu nie było problemem" - napisała Gajewska.

Marka Kuchcińskiego zapytała, jakie są powody tej decyzji. "Dlaczego psy oraz inne zwierzęta są na równi traktowane z niebezpiecznymi przedmiotami? Czy są odnotowane niebezpieczne zdarzenia z udziałem zwierząt, w tym psów, na terenie Sejmu?" - czytamy w pytaniu posłanki.

Dyrektor Biura Komunikacje Społecznej Kancelarii Sejmu odpisał, że zbierane są szczegółowe informacje w tej sprawie. Kancelaria przedłużyła termin rozpatrzenia wniosku do 12 lipca.