Dla zjednoczonej, prężnej i suwerennej Europy

Poza tragedią zdrowotną, kryzys koronawirusowy będzie miał coraz większy wpływ na główne trendy na naszej planecie. Zachęca nas to do świeżego spojrzenia na świat i Europę w świecie.

Publikacja: 09.06.2020 21:00

Dla zjednoczonej, prężnej i suwerennej Europy

Foto: Adobe Stock

Kryzys ten zdecydowanie ożywia temat naszej autonomii, naszej suwerenności i pozycji jako podmiotu w światowej geopolityce, zwłaszcza w obliczu rosnących napięć między USA a Chinami. Era Europy pojednawczej, ale nie naiwnej, przetrwała. Szlachetna „miękka siła" nie wystarcza już jednak w dzisiejszym świecie. Konieczne jest dodanie wymiaru „twardej siły", który nie ogranicza się do jej wymiaru militarnego, nawet jeśli to konieczne dla rozwoju obronności Europy. Innymi słowy, oznacza to możliwość wykorzystania wpływów do egzekwowania swojej wizji świata i swoich interesów.

W obliczu nagłych niszczycielskich skutków kryzysu nasi współobywatele są w pełni świadomi potrzeby istnienia prężnej i autonomicznej Europy, pewnej swoich wartości, silnej w swoich przekonaniach, zdecydowanej w swoich ambicjach i pewnej swoich możliwości. Europy gotowej przyczynić się do utrzymania równowagi w świecie jutra.

Aby utrzymać swoją pozycję pod koniec kryzysu, Unia Europejska musi być wyposażona w zdolność do odbudowy, która będzie proporcjonalna do potrzeb jej ekosystemów przemysłowych. Takie jest znaczenie propozycji Komisji Ursuli von der Leyen dotyczącej instrumentu o wartości 750 mld euro, w tym dotacji i pożyczek długoterminowych. Dysponując środkami na taką skalę, UE będzie w stanie wzmocnić i zmodernizować rynek wewnętrzny poprzez nadanie nowego wymiaru solidarności, która jest podstawą integracji europejskiej. To historyczny krok.

Kryzys ujawnił obszary, w których Europa musi być bardziej odporna, aby lepiej zapobiegać wstrząsom i lepiej je znosić. Obszary obejmują oczywiście sprzęt do ochrony zdrowia i leki. Ale także kluczowe technologie, niektóre kluczowe surowce (takie jak metale ziem rzadkich), przemysł bezpieczeństwa i obrony, a także media. Bez izolowania się od naszych partnerów, bez angażowania w protekcjonizm, wszystko przyczynia się do zwiększenia zbiorowej zdolności do ochrony naszych wartości i interesów.

Kto zrozumie, jeśli nie będziemy w stanie w razie potrzeby ochronić naszych kluczowych aktywności narażonych przez kryzys przed drapieżnymi działaniami podmiotów spoza Europy? Jak brutalnie ujawniła pandemia, musimy postawić na dywersyfikacje, by zmniejszyć naszą zależności gospodarczą i przemysłową. W ramach obecnych sojuszy na rzecz bezpieczeństwa i obrony musimy wzmocnić naszą autonomię strategiczną wokół wspólnych zdolności interoperacyjnych, wokół krytycznych technologii i infrastruktur (cyberbezpieczeństwo, drony, bezpieczne sieci, technologia kwantowa itp.). Europa ma możliwości. Czy ma na to pieniądze?

Podczas gdy w okresie pokryzysowym presja budżetowa państw członkowskich może być odczuwalna w dziedzinie obronności, bardziej niż kiedykolwiek konieczne jest lepsze wspólne wydatkowanie pieniędzy w celu racjonalizacji i wzmocnienia naszych wspólnych zdolności także w dziedzinie działań zewnętrznych UE. Wymóg ten oznacza zwłaszcza ambitny budżet dla Europejskiego Funduszu Obrony i jego potencjału przemysłowego i innowacyjnego, jak też dla Europejskiego Instrumentu na rzecz Pokoju w celu silniejszej, bardziej operacyjnej współpracy.

Europa musi też zapewnić sobie środki ochrony przed dezinformacją, „infodemią", która się pogłębiła podczas kryzysu koronawirusowego. To konieczne do radzenia sobie z próbami manipulacji przez obce mocarstwa. Dzięki demokratycznym wartościom i zasadom Europa może i powinna stać się punktem odniesienia do szukania równowagi między wolnością słowa a walką z dezinformacją.

Solidarność między państwami członkowskimi UE jest podstawą Europy jutra, bardziej autonomicznej i suwerennej. Solidarność między pokoleniami poprzez Europejski Zielony Ład. Solidarność między państwami w celu zachowania i rozwoju naszego rynku wewnętrznego. Solidarność w celu skonsolidowania naszej unii gospodarczej i walutowej oraz wzmocnienia spójności społecznej. Solidarność w dziedzinie bezpieczeństwa i obrony. Wreszcie, solidarność w ochronie naszych wspólnych wartości, które stanowią podstawę naszego projektu.

Josep Borrell jest wysokim przedstawiciel Unii ds. zagranicznych i polityki bezpieczeństwa, wiceprzewodniczącym Komisji Europejskiej. Thierry Breton jest europejskim komisarzem ds. rynku wewnętrznego odpowiedzialnym za przemysł obronny

Kryzys ten zdecydowanie ożywia temat naszej autonomii, naszej suwerenności i pozycji jako podmiotu w światowej geopolityce, zwłaszcza w obliczu rosnących napięć między USA a Chinami. Era Europy pojednawczej, ale nie naiwnej, przetrwała. Szlachetna „miękka siła" nie wystarcza już jednak w dzisiejszym świecie. Konieczne jest dodanie wymiaru „twardej siły", który nie ogranicza się do jej wymiaru militarnego, nawet jeśli to konieczne dla rozwoju obronności Europy. Innymi słowy, oznacza to możliwość wykorzystania wpływów do egzekwowania swojej wizji świata i swoich interesów.

Pozostało 86% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Gospodarka wciąż w strefie cienia
Opinie Ekonomiczne
Piotr Skwirowski: Nie czarne, ale już ciemne chmury nad kredytobiorcami
Ekonomia
Marek Ratajczak: Czy trzeba umoralnić człowieka ekonomicznego
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Klęska władz monetarnych
Opinie Ekonomiczne
Andrzej Sławiński: Przepis na stagnację