Historia "Kiedy byłem małym chłopcem…" zaczęła się od prapremiery w Teatrze im. Wandy Siemaszkowej w Rzeszowie. Zmiana polega na tym, że do zagrania roli Mężczyzny, czyli człowieka PRL-owskiej władzy, został zaproszony ulubiony aktor Mana Andrzej Chyra. Specjalną oprawę dźwiękową stworzył inny stały partner radiowy dramatopisarza – muzyk Marek Otwinowski.

- Biografia Tadeusza Nalepy i Breakoutów jest fascynująca, a zwłaszcza jego walka z władzą, która nie akceptowała zachodniego stylu, rockowej muzyki, długich włosów, dżinsów i swobodnego podejścia do życia – powiedział „Rz” Tomasz Man.

- Punktem wyjścia naszego spektaklu jest akcja Służby Bezpieczeństwa, której oficer zagroził Nalepie, że jeśli nie zetnie długich włosów, odwoła koncert w Rzeszowie. Z tego samego powodu Breakouci zostali wykastrowani z telewizji, ponieważ Nalepa nie chciał podwiązać włosów na festiwalu w Opolu. Właściwie tylko radiowa Trójka grała piosenki Breakoutów i to fani, którzy kupowali płyty i chodzili na koncerty, zdecydowali o sukcesie zespołu. Jak mówił Gombrowicz, młodzi podpalają, a starzy gaszą. Esbekom w Rzeszowie się nie udało.

Występują: Mira – Małgorzata Pruchnik - Chołka, Nalepa – Marcin Marzec,Gitarzysta – Michał Chołka, Perkusista – Paweł Leniart oraz – Mężczyzna - Andrzej Chyra.