Odbywający się w ten weekend Festiwal Polskiej Piosenki rozpoczął koncert z okazji 120-lecia kinematografii, podczas którego wykonano największe hity muzyki filmowej. Żart z organizatorów festiwalu rządowej TVP zrobił sobie Kuba Sienkiewicz. Śpiewając „Kilera” zmienił ostatnią zwrotkę piosenki, która zabrzmiała następująco:

"Już tylko Kiler,
Polska w ruinie
Siedzę na minie,
kiedy to minie? 
Same zakręty,
Kiler wyklęty,
Kiler skazany na dobre zmiany
Czy to dla sportu, lepszego sortu
W tej kategorii, nowej historii
Jak naród Polan, powstaje z kolan i
Łuk Triumfalny"
 

Na próbach Kuba Sienkiewicz śpiewał wersję piosenki znaną z filmu. Żart lidera Elektrycznych Gitar jest traktowany jako komentarz do pierwszego od lat festiwalu, którego organizatorzy zrezygnowali z Kabaretonu, co odbierane jest jako próba uniknięcia na rządowej antenie żartów z obecnej rządowej ekipy.