- Połowa samochodów sprzedawanych w Niemczech trafia do firm — powiedział tygodnikowi „Frankfurter Allgemeine Sonntagszeitung" — więc postanowiliśmy nie likwidować ulgi podatkowej w 2021 r. dla samochodów elektrycznych i hybryd plug-in dla firm, ale przedłużyć ją nawet na całą dekadę.

Dodał, że to pomoże poprawić jakość powietrza i osiągnąć założenia klimatyczne. Niemcy starają się zwiększyć sprzedaż e-aut po skandalu dieselgate, który nęka sektor motoryzacji od 3 lat — stwierdził Reuter.

Od stycznia użytkownicy pojazdów będących własnością firm, także w celach prywatnych, płacą mniejszy podatek od należnego za samochód z silnikiem spalinowym.

Programy subwencji od niemieckiego rządu pozwoliły zwiększyć sprzedaż, ale nawet przy rosnącym popycie samochody elektryczne stanowiły w 2018 r. zaledwie 1 proc. zarejestrowanych nowych pojazdów — wynika z danych urzędu motoryzacji KBA. Rząd przyznał już, że nie uda się osiągnąć zakładanego celu miliona e-aut na drogach w 2020 r., zapóźnienie wynosi 2 lata.