W styczniu dziennikarze "Superwizjera" TVN opublikowali reportaż, który zawierał nagranie z zorganizowanych w maju ubiegłego roku urodzin Adolfa Hitlera. Do zdarzenia doszło w lesie nieopodal Wodzisława Śląskiego.
Uczestnicy wydarzenia rozwiesili na drzewach czerwone flagi ze swastykami, a na środku stał "ołtarzyk" ku czci Adolfa Hitlera. Na nagraniu widać, że uczestnicy spotkania noszą mundury Wehrmachtu.
Po emisji materiału prokurator generalny Zbigniew Ziobro polecił prokuratorowi regionalnemu w Katowicach wszczęcie śledztwa w tej sprawie. Kilku osobom postawiono zarzuty, jedna dobrowolnie poddała się karze.
W ubiegłym tygodniu portal wPolityce.pl opublikował zdjęcie operatora TVN, który hailuje na tle portretu Adolfa Hitlera i flag ze swastykami. Pojawiły się zarzuty, że osoby, które wzięły udział w reportażu były opłacone. Stacja TVN stanowczo odrzuciła te oskarżenia.
W piątek u operatora pojawili się agenci ABW. "W piątek 23 listopada 2018 roku ABW wkroczyła do domu naszego operatora Piotra Wacowskiego, wręczając mu pismo z wezwaniem do prokuratury. W piśmie zawarte są zarzuty o propagowanie nazizmu (z art. 256 par. 1 kodeksu karnego) w związku z realizacją reportażu wcieleniowego na temat polskich neonazistów" - informuje TVN.