Reklama
Rozwiń

Wydawczynie TVP opowiadają o zwolnieniu

- My mamy psi obowiązek o tym poinformować - mówi jedna z wydawczyń zwolnionych z TVP po pokazaniu na antenie marszu KOD. - Publicznie dokonano na nas linczu - dodaje druga z nich opowiadając o warunkach, w jakich zostały zwolnione.

Publikacja: 17.03.2016 11:59

Wydawczynie TVP opowiadają o zwolnieniu

Foto: Fotorzepa/Dominik Pisarek

Mariusz Pilis, dyrektor Telewizyjnej Agencji Informacyjnej zadecydował o zwolnieniu wydawczyń, które pokazały w TVP marsz Komitetu Obrony Demokracji. Jak mówi Pilis, decyzja o zwolnieniu w trybie natychmiastowym została podjęta ze względu na to, że kobiety wbrew decyzjom kierownictwa TVP „chciały pokazać na żywo w telewizji informacyjnej start kilkudziesięciotysięcznego marszu Komitetu Obrony Demokracji oraz przemówienia uczestniczących w tym marszu liderów opozycji”.

Jak informuje Onet, kobiety oskarżone zostały również o to, że chciały promować KOD. W odpowiedzi na zarzuty dyrektora TAI, Magdalena Siemiątkowska, jedna ze zwolnionych wydawczyń, mówi, że jest to kłamstwo. - To kompletny absurd - mówi Siemiątkowska i dodaje, że pracuje w telewizji już 20 lat i nigdy jej prywatne poglądy nie miały wpływu na to co decydowała się pokazywać na wizji. - To przeczy zasadom dziennikarstwa. Tyle że telewizja informacyjna, jaką jest TVP Info, ma swoje, nienaruszalne reguły i prawa - podkreśla. Kobieta zaznaczyła także, że chciała jedynie pokazać fakty.
- My mamy psi obowiązek o tym poinformować - podkreśla.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Kraj
Rzeź wołyńska: wytracić Polaków, wyrugować polskość
Materiał Promocyjny
25 lat działań na rzecz zrównoważonego rozwoju
Kraj
Uchwała antyalkoholowa skonstruowana pod Żabki? Radni o prohibicji w Warszawie
warszawa
Radni stołecznego Bemowa proponują budżet obywatelski w szkołach. Co na to urząd dzielnicy?
Kraj
Miliardy z KPO usprawniają kolejową infrastrukturę
Kraj
Warszawscy urzędnicy chcą się ubezpieczyć od terroryzmu i sabotażu
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama