Od czasu ogłoszenia w końcu października projektu fuzji w czwartą na świecie grupę samochodową PSA i FCA prowadzą wyścig z czasem, aby zdążyć z podpisaniem listu intencyjnego (MoU) przed końcem roku. Przez cały weekend będą trwać rozmowy nad dopracowaniem ostatnich tematów, aby można było przedstawić wstępną umowę radzie administracyjnej (nadzorczej) PSA, która zbierze się 17 grudnia.

Według projektu tej umowy, obie firmy będą mieć po 5 przedstawicieli w radzie administracyjnej/dyrektorów nowego podmiotu z 5-letnią kadencją, a jedenastym jej członkiem byłby Carlos Tavares, prezes PSA, który ma zostać szefem nowej grupy. Przewodniczącym rady nowej grupy zostanie John Elkann, przewodniczący rady dyrektorów FCA.

Francuscy udziałowcy uważają, że miejsce Tavaresa w tej radzie daje im de facto pozycję wyższych rangą partnerów i chcą wiedzieć zawczasu, że zachowają tę przewagę w razie odejścia Portugalczyka z nowej firmy — wyjaśnili informatorzy Reuterowi.

Nic nie wskazuje na to, że ta kwestia miałaby być przeszkodą w zawarciu umowy, a osoba związana z FCA stwierdziła, że projektu porozumienia o strukturze kierowniczej nowej grupy nikt nie kwestionuje i nie ma żadnej kwestii, która opóźni tę umowę. Z kolei francuski informator wskazał, że w rozmowach „nie było takiego tematu, a kierownictwo nowej grupy jest identyczne z ogłoszonym i zatwierdzonym 31 października". Według trzeciego informatora, umowa ma być podpisana przed świętami, zapewne pod koniec tego tygodnia.

Firma doradzająca akcjonariuszom Proxinvest wyraziła w nocie zdziwienie, że „akcjonariusze firmy francuskiej chcą ukrytej premii kontrolnej, bo tak naprawdę nie będzie kontroli PSA nad FCA".