Od początku 2020, czyli w okresie styczeń- listopad ruch spadł o 72,8 proc. To efekt restrykcji w podróżach, następstwo pandemii COVID-19. Słaby może się okazać również grudzień, bo Niemcy w najbliższych dniach zapowiadają kolejny lockdown.

Lepsze są wyniki przewozów cargo, które rosły w październiku i listopadzie. Więcej było i frachtu, i poczty. W listopadzie zanotowano wzrost o do 194,6 ton, czyli o 4,3 proc. więcej niż rok wcześniej w tym samym miesiącu.

Podobne wyniki, co Frankfurt zanotowało większość europejskich portów lotniczych. Warszawskie Lotnisko Chopina miało w listopadzie spadek odpraw pasażerskich o 88 proc., podobnie było na londyńskim Heathrow i paryskim Charles de Gaulle. Najgłębszy spadek odnotowano w słoweńskiej Lublanie – o 95 proc. Tam ruch ma się nieco ożywić dopiero w drugiej połowie grudnia.

W Grecji spadek ruchu w portach regionalnych wyniósł 84,3 proc., w bułgarskich kurortach w Burgas i Warnie – 71,6 proc. Z powodu wyjątkowo ciepłej jesieni nieco lepsze wyniki miała turecka Antalia – minus 61,7 proc.

Znacznie lepsze wyniki miały lotniska w krajach, gdzie notowany jest duży ruch krajowy. Lotnisko Pułkowo w St. Petersburgu miało w listopadzie spadek o 40,2 proc.