Reklama

Wada oprogramowania w B787 Dreamliner

Zasilanie w samolotach B787 Dreamliner trzeba wyłączać i włączać co 51 dni, aby piloci nie dostawali mylących danych. Urząd lotnictwa FAA uznał, że może dojść do katastrofy, jeśli jego dyrektywa nie zostanie wykonana — informuje brytyjski portal techniczny The Register

Publikacja: 04.04.2020 10:42

Wada oprogramowania w B787 Dreamliner

Foto: Fotorzepa, Piotr Nowak PN Piotr Nowak

FAA polecił użytkownikom dreamlinerów wyłączać te samoloty co 51 dni, aby zapobiegać „kilku scenariuszom możliwych awarii grożących katastrofą". Dyrektywa żeglowności, którą ogłosi w kwietniu nakazuje wyłączyć i włączyć zasilanie przed upływem konkretnej liczby dni funkcjonowania systemu bez przerwy. Ma to zapobiegać rozchodzeniu się nieaktualnych danych po systemach samolotu, do czego dochodziło w przeszłości w różnych systemach B787.

Według tej dyrektywy, jeśli samolot jest zasilany bez przerwy przez ponad 51 dni, to może dojść do „wyświetlania mylących danych" dla pilotów, a dotyczy to prędkości, pozycji, pułapu i pracy silnika. Ponadto przestaną działać dźwiękowe sygnały ostrzegające o przeciągnięciu i o nadmiernej prędkości. Do braku sygnałów alarmowych dochodzi z powodów, których dyrektywa nie podaje, wspólny system B787 (common core system) przestaje filtrować nieaktualne dane z kluczowych monitorów kontroli lotu. Ta funkcja monitorowania nieaktualnych danych „może doprowadzić do niewykrytej albo niezapowiedzianej utraty zatwierdzania wieku wiadomości w sieci danych (common data network) i awarii przełącznika CDN".

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Transport
Minister infrastruktury Dariusz Klimczak: PKP Intercity przywróci połączenia do 14 miast
Transport
Polska zamknęła granicę. Chińskie towary popłyną przez rosyjską Arktykę
Transport
Pokłosie zamówienia LOT-u. Airbus podwoi zatrudnienie w Polsce
Transport
PKP Cargo musi szukać zleceń i oszczędności
Transport
LOT rośnie szybciej niż konkurencja. Ale problemów nie brakuje
Reklama
Reklama