Reklama

Linie szukają dojścia do symulatorów lotu MAX-ami. A ich brak

Linie lotnicze starają się jak mogą zarezerwować czas w takich ośrodkach szkoleniowych jak Fidżi, Islandia czy Panama, od kiedy Boeing zalecił przeszkolenie pilotów B737 MAX na jednym z nielicznych symulatorów lotów.

Aktualizacja: 24.01.2020 18:13 Publikacja: 24.01.2020 18:06

Linie szukają dojścia do symulatorów lotu MAX-ami. A ich brak

Foto: Bloomberg

To oznacza, że tysiące pilotów z ponad 54 linii lotniczych muszą wcisnąć się w 34 symulatory na świecie, aby mogli zasiąść za sterami tych samolotów.

„Boeing zaleca, by wszyscy piloci B737MAX przeszli szkolenie na symulatorze B737MAX przed podjęciem lotów tego samolotu w normalnej pracy” — oświadczył we wtorek 21 stycznia koncern Reuterowi potwierdzając pierwszy raz zmianę swego podejścia. 7 stycznia koncern zalecił symulatory, ale nie sprecyzował, jakiego typu.

Pozostało jeszcze 89% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Transport
Kontrole graniczne utrudniają ruch TIR-ów
Transport
Zagraniczne samoloty miały pójść w odstawkę. Rosjanie przyznają: to się nie uda
Transport
Drastyczna decyzja Wizz Aira. Żegnajcie Emiraty. Teraz Europa Środkowa będzie najważniejsza
Transport
Ryanair przeprosił się z Modlinem. W tle groźni rywale
Materiał Promocyjny
Sprzedaż motocykli mocno się rozpędza
Transport
Rosyjska lotnicza ruletka. Przestrzeń powietrzna coraz bardziej niebezpieczna
Reklama
Reklama