Agencja prasowa DPA potwierdziła fakt ich usunięcia z pracy, ale nie ujawniła innych szczegółów — pisze biuletyn thelocal.de.

Osoby z firmy powiedziały we wrześniu, że niemiecka prokuratora prowadzi postępowanie w związku z podejrzeniem szpiegowania przemysłowego przez pracowników Airbusa dwóch projektów dotyczących niemieckich sił zbrojnych. — Niektórzy z naszych pracowników mieli dokumenty, których nie powinni byli mieć — powiedziała jedna osoba.

Ludzie ci pracowali przy programie łączności, wywiadu i bezpieczeństwa (CIS) w Monachium., który dotyczy cyberbezpieczeństwa i związanych z tym działań.

Airbus poinformował, że prowadzi w tej sprawie „wewnętrzny przegląd korzystając ze wsparcia zewnętrznej kancelarii prawnej. Nasza firma współpracuje w pełni z odpowiednimi organami władzy nad rozwiązaniem tej sprawy” — stwierdza komunikat.

Niemieckie środki przekazu podały, że pracownicy Airbusa otrzymali tajne akta dotyczące zakupu m. in. systemu łączności przez niemiecką armię.