- Myślę, że Atlantia będzie silnym partnerem. Jej zaangażowanie (w plan ratunkowy - red.) byłby pożądany — powiedział minister dziennikowi „La Stampa”. — Atlantia jest kontrolowana przez rodzinę Benettonów, ale ma również wśród swych udziałowców wiele funduszy międzynarodowych. Niezbędne jest przestrzeganie reguł dla zapewnienia gwarancji wszystkim udziałowcom — dodał minister, który jest wykładowcą akademickim, nie związanym z żadnym ugrupowaniem tworzącym rząd koalicyjny we Włoszech.

Minister Tria jest pewien osiągnięcia pozytywnego rezultatu. — Pracujemy nad projektem, który — wierzę — ma szanse powodzenia. Przygotowywany plan jest zasadniczo rozwiązaniem rynkowym — cytuje go Reuter.

Atlantia eksploatująca m.in. lotniska w Rzymie zastanowi się na objęciem udziału w narodowym przewoźniku mającym duże trudności finansowe — ogłosiła po posiedzeniu rady administracyjnej. Rada zleciła jednemu z członków, Giovanniemu Castellucci zbadanie „wraz z akcjonariuszami Alitalii i jej ekipą kierowniczą wykonalność i efektywność projektu przemysłowego dotyczącego tej linii lotniczej”.

Termin przedstawienia planu rządowi mija 15 lipca, wicepremier i minister przemysłu Luigi Di Maio mówił kilka dni temu, że musi być dotrzymany.

Alitalię chce uratować państwowa kolej FS w ramach konsorcjum z Deltą Air Lines, która zadeklarowała kupno 10 proc. za ok. 100 mln dolarów. Prezes Delty, Ed Bastian, stwierdził, że Alitalia ma obiecującą przyszłość z właściwą strukturą własności. Atlantia rozważa kupno 35-40 proc. za brakujące w planie 300 mln euro.