Rolls Royce przyspieszy naprawę silników dreamlinerów

Rolls Royce zapowiedział przydzielenie więcej ludzi i powierzchni serwisowej, aby zwiększyć trzykrotnie swe moce przy naprawie silników Trent 1000, które uziemiły samoloty B787 Dreamliner. Nie powinno to zwiększyć kosztów pracy.

Aktualizacja: 31.05.2018 17:14 Publikacja: 31.05.2018 17:13

Rolls Royce przyspieszy naprawę silników dreamlinerów

Foto: Bloomberg

Łopatki turbin i sprężarki w tych silnikach (zestaw C) zużywają się szybciej niż zakładał producent, co wymaga częstszych kontroli i zmusza linie lotnicze do zatrzymywania samolotu na ziemi. Niektórzy klienci RR skarżyli się, że muszą wynajmować zastępcze samoloty, aby mieć czym rozwozić pasażerów w szczytowym okresie letnich urlopów.

Firma z Derby ogłosiła teraz, że znalazła nową technikę przeprowadzania inspekcji, pozwalającą na sprawdzanie silników bez ich demontażu ze skrzydeł, co ułatwi dotrzymanie terminu 9 czerwca zakończenia wstępnych kontroli, jak polecił urząd nadzoru lotnictwa. Ok. 30 samolotwo British Airways, Virgin Atlantic i Air New Zealand z 380, których to może dotyczyć, zostało uziemione do kontroli, w szczytowym okresie może ich być 50 — podał RR.

Producent ogłosił, że skierował pełen zasoby do rozwiązania kwestii silników Trent 1000. — Wykorzystujemy wszystkie zasoby w firmie, skierowaliśmy inżynierów i innych specjalistów do zajęcia się tym problemem, całą ekipa zwiększyła się do ponad 200 ludzi — powiedział rzecznik RR.

Finansowe skutki tego problemu nie zmieniły się od kwietnia — dodał RR. / W 2018 r. koszty powinny wynieść najwięcej: 340 mln funtów (393 mln euro) i zmaleją w 2019 r., koszt dodatkowych inspekcji zostanie pokryty uznaniowym cieciem wydatków na co innego. Firma spodziewa się w tym roku przepływu wolnej gotówki ok. 450 mln funtów, plus minus 100 mln, co zdaniem analityka Sandy Morrisa z banku Jefferies daje firmie dość swobody na pokrycie wszystkich kosztów związanych z tymi silnikami, o ile nie pojawią się nowe.

W eksploatacji jest na świecie ok. 380 silników, jedna trzecia z nich wymaga napraw w różnym zakresie. To trwa kilka tygodni. Jednostki napędu, które dostały zgodę na ponowne używanie podlegają dodatkowym kontrolom zgodnie z przepisami bezpieczeństwa o okresie używania ich do następnej kontroli.

Poza samymi inspekcjami RR pracuje nad nową częścią, którą po zamontowaniu będzie oznaczać ostateczną naprawę. Ma być przetestowana na początku czerwca, pierwsza partia być zamontowana jeszcze w tym roku, a nie jak planowano w 2019 r.

Łopatki turbin i sprężarki w tych silnikach (zestaw C) zużywają się szybciej niż zakładał producent, co wymaga częstszych kontroli i zmusza linie lotnicze do zatrzymywania samolotu na ziemi. Niektórzy klienci RR skarżyli się, że muszą wynajmować zastępcze samoloty, aby mieć czym rozwozić pasażerów w szczytowym okresie letnich urlopów.

Firma z Derby ogłosiła teraz, że znalazła nową technikę przeprowadzania inspekcji, pozwalającą na sprawdzanie silników bez ich demontażu ze skrzydeł, co ułatwi dotrzymanie terminu 9 czerwca zakończenia wstępnych kontroli, jak polecił urząd nadzoru lotnictwa. Ok. 30 samolotwo British Airways, Virgin Atlantic i Air New Zealand z 380, których to może dotyczyć, zostało uziemione do kontroli, w szczytowym okresie może ich być 50 — podał RR.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Transport
Cywilna produkcja ciągnie Boeinga w dół
Transport
PKP Cargo ma nowy tymczasowy zarząd
Transport
Prezes PKP Cargo stracił stanowisko. Jest decyzja rady nadzorczej
Transport
Airbus Aerofłotu zablokował lotnisko w Tajlandii. Rosji brakuje części do samolotów
Transport
Francuscy kontrolerzy w akcji. Odwołane loty także z Polski