To pierwsze prokuratorskie zarzuty związane z aferą Amber Gold od czasu oskarżenia szefów tej spółki - małżeństwa Marcina i Katarzyny P. Ich proces o oszustwa w ramach piramidy finansowej toczy się przed sądem w Gdańsku.
Prokuratura Regionalna w Łodzi zarzuciła prezesowi zarządu OLT Express Regional Jackowi Ł. i członkowi zarządu tej spółki Andrzejowi D. udaremnienie lub uszczuplenie zaspokojenia wielu wierzycieli. Jak głosi komunikat prokuratury, działając wspólnie i w porozumieniu, usunęli oni składniki majątkowe OLT Express Regional w postaci 92,9 tys. zł - poprzez ich przelanie na rachunek bankowy OLT Express Poland.
- Do popełnienia tego czynu doszło 27 lipca 2012 r., a więc dzień po złożeniu wniosku o ogłoszenie upadłości spółki - podkreśliła prokuratura.
Kodeks karny przewiduje karę od 6 miesięcy do 8 lat więzienia dla tego, kto - w razie grożącej mu niewypłacalności lub upadłości - udaremnia lub uszczupla zaspokojenie wielu wierzycieli przez to, że usuwa, ukrywa, zbywa, darowuje, niszczy, rzeczywiście lub pozornie obciąża albo uszkadza składniki swojego majątku.
Wobec obu podejrzanych prokurator zastosował po 50 tys. zł poręczenia majątkowego. Prokuratura podkreśla, że nie kończy to łódzkiego śledztwa, które ma na celu pełne wyjaśnienie roli Ł. i D. w przestępczym procederze oraz dokładnego ustalenia, co stało się z majątkiem Amber Gold oraz spółek lotniczych finansowanych przez Amber Gold.