Protest diagnostów laboratoryjnych i fizjoterapeutów ws. podwyżek nadal możliwy

Związkowcy i Ministerstwo Zdrowia nie wyjaśnili rozbieżności w kwestii podwyżek.

Publikacja: 03.10.2019 07:52

Protest diagnostów laboratoryjnych i fizjoterapeutów ws. podwyżek nadal możliwy

Foto: Fotorzepa, Łukasz Solski

Zdaniem ministra zdrowia Łukasza Szumowskiego podwyżki w wysokości od 200 do 1000 zł brutto (średnio 370 zł brutto) dostali diagności laboratoryjni i fizjoterapeuci w 75 proc. szpitali. Według związkowców podwyżki dotyczyły 30 proc. placówek i opiewało na drobne kwoty rzędu kilku–kilkunastu złotych miesięcznie. Spotkanie w Centrum Dialogu Społecznego, zorganizowane w 10. dniu protestu fizjoterapeutów i diagnostów laboratoryjnych, zakończyło się bez rozstrzygnięcia, a ponowne resort wyznaczył na 16 października, już po wyborach parlamentarnych.

Związkowcy czują się zlekceważeni:

– Minister zdrowia wyszedł ze spotkania po kilkudziesięciu minutach i jeszcze w jego trakcie przedstawiał w jednej z telewizji dane, które nie miały pokrycia z liczbami, jakie prezentowali jego podwładni. Owszem, są miejsca, w których diagności czy fizjoterapeuci dostali 600 zł podwyżki, ale to przypadki jednostkowe, które nie mogły dać średniej w wysokości 370 zł brutto – mówią przedstawiciele diagnostów.

A dr Tomasz Dybek, przewodniczący Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pracowników Fizjoterapii (OZZPF) i Porozumienia Zawodów Medycznych, dodaje, że ministerialni urzędnicy przedstawili propozycje porozumień, a nie rzeczywiste kwoty.

Czytaj także:

Fizjoterapeuci i diagności rozważają głodówkę

–Na koniec dzisiejszego spotkania ministerstwo przyznało nam rację – również z danych resortu zdrowia wynika, że rzeczywiste podwyżki dostało tylko niewiele ponad 30 proc. placówek. W województwie śląskim tylko pięć ośrodków przyznało podwyżki powyżej 400 zł – mówi dr Dybek.

Trwający od 23 września protest diagnostów i fizjoterapeutów objął ponad 100 placówek w całym kraju. W wielu zabiegi rehabilitacyjne nie odbywają się w ogóle, a badania prowadzone są tylko u  pacjentów w stanie zagrożenia życia. Protestujący zapowiadają, że jeżeli nie dojdzie do porozumienia, zorganizują głodówkę.

Zdaniem ministra zdrowia Łukasza Szumowskiego podwyżki w wysokości od 200 do 1000 zł brutto (średnio 370 zł brutto) dostali diagności laboratoryjni i fizjoterapeuci w 75 proc. szpitali. Według związkowców podwyżki dotyczyły 30 proc. placówek i opiewało na drobne kwoty rzędu kilku–kilkunastu złotych miesięcznie. Spotkanie w Centrum Dialogu Społecznego, zorganizowane w 10. dniu protestu fizjoterapeutów i diagnostów laboratoryjnych, zakończyło się bez rozstrzygnięcia, a ponowne resort wyznaczył na 16 października, już po wyborach parlamentarnych.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Prawo karne
Przeszukanie u posła Mejzy. Policja znalazła nieujawniony gabinet
Prawo dla Ciebie
Nowe prawo dla dronów: znikają loty "rekreacyjne i sportowe"
Edukacja i wychowanie
Afera w Collegium Humanum. Wykładowca: w Polsce nie ma drugiej takiej „drukarni”
Edukacja i wychowanie
Rozporządzenie o likwidacji zadań domowych niezgodne z Konstytucją?
Praca, Emerytury i renty
Są nowe tablice GUS o długości trwania życia. Emerytury będą niższe