- Podjęły postępowanie, ustaliły sprawców i doprowadziły do zatrzymań, zostały skierowane wnioski o tymczasowe aresztowanie i niezawisły sąd tymczasowe aresztowanie zastosował - mówił minister.
- Politycy opozycji nie stoją po stronie prawa, nie stoją po stronie niezawisłych sądów, nie stoją po stronie napadniętego, bezbronnego człowieka - przekonywał Ziobro.
- Stoją po stronie bandytyzmu i chuligaństwa i domagają się tolerancji, zrozumienia, akceptacji i pewnie w finale uniewinnienia jednego ze sprawców tego kryminalnego czynu - dodał.
- Nie sądziłem, że dojdzie do takich czasów w Polsce, żeby politycy opozycji nie wstydzili się mówić takich słów, jakie mówią, kierować zarzutów pod adresem nie tylko policji, nie tylko prokuratury, ale nawet tych sądów, które całkiem niedawno wychwalali pod niebiosa, mówiąc o niezawisłych sądach - mówił Ziobro.
- Każdy przyzwoity człowiek, niezależnie od poglądów, nie wyraża zgody na tego rodzaju agresję wyrażającą się w bandyckich, chuligańskich atakach. Wzywam przedstawicieli opozycji: nie idźcie tą drogą! Nie trzeba być mocarzem intelektu, żeby wiedzieć do czego przyzwolenie na przemoc fizyczną i bandytyzm w sferze publicznej może prowadzić - dodał.