Po aferze związanej z przyznaniem członkom rządu wysokich nagród, obniżono poselskie pensje. Obniżone o 20 proc. pensje zaczeły obowiązywać po wakacjach. Decyzja nie spodobała się wszystkim politykom. 

- Nie cieszę się z tego. To będzie smutne, bolesne. I nie wiem, czy to działanie będzie dobrze służyło na przyszłość - powiedział w rozmowie z "Super Expressem" Tadeusz Cymański.

- Niskie pensje dla członków rządu i posłów mogą zachęcać do korupcji. Jeżeli wiceministrowi spraw wewnętrznych podlega 200 tys. funkcjonariuszy, a on zarabia ok. 7 tys. zł na rękę i musi jeszcze wynająć mieszkanie, to mamy państwo z dykty i paździerza - twierdzi Tomasz Rzymkowski z Kukiz'15.

- Jako szef trzeciej siły parlamentarnej zarabiam mniej czy podobnie jak wiceburmistrz gminy, w której mieszkam. Chyba coś jest nie tak? - powiedział Paweł Kukiz.

- Nie może być tak, że prezes spółki komunalnej zarabia więcej niż prezydent RP! W Kielcach szef wodociągów zarabia ponad 30 tys. zł miesięcznie. Ciężko to pojąć - dodał lider Kukiz'15.