Czy Stanisław Tyszka zagłosowałby za Trybunałem Stanu dla Donalda Tuska i Ewy Kopacz? - Trybunał Stanu to jest straszak, który dla mocnych w gębie polityków Prawa i Sprawiedliwości jest wygodny. Przed Trybunałem można postawić kogoś kto złamał konstytucję lub ustawę. Ja bym był za odpowiedzialnością polityków i najważniejszych funkcjonariuszy państwowych, bo to jest jeden z największych problemów III RP. Dobrze, by Trybunał Stanu funkcjonował, ale nie na zasadzie przerzucania się, tak jak to robi PO-PiS - powiedział wicemarszałek Sejmu.
- Sytuacja niedopilnowania pochówków ofiar katastrofy smoleńskiej jest skandaliczna i pokazuje, że polskie państwo jest państwem teoretycznym. Nie dajmy się wodzić za nos partyjniakom, którzy mają tendencje do rozdmuchiwaniu istotnych tematów, ale takich, które nie dotyczą ludzi w ich codziennym funkcjonowaniu. Mamy sytuację tragiczną, bo 2,5 miliona młodych obywateli zdecydowało, że nie chce mieszkać w naszym państwie. Nie chcą tu mieszkać, bo są gnębieni przez fiskusa - dodał poseł Kukiz'15.
Zdaniem Tyszki minister Mateusz Morawiecki pracował nad jedną sensową reformą - obniżenia składek na ZUS dla małych przedsiębiorców. Nie dotrzymał słowa, a jego tłumaczenie jest skandaliczne. Podobno ZUS, który na informatyzację wydał już 3 mld złotych, nie jest w stanie dostosować swojego systemu, by obniżyć te składki - skomentował.
- Zaapelowaliśmy do premier, by zdymisjonowała prezes ZUS. Odpowiedzi nie dostaliśmy, bo tematami zastępczymi przykrywa się tematy istotne dla obywateli - ich kieszenie, bezpieczeństwo i zdrowie. Ekshumacje wywołują silne emocje, ale nie zgadzam się, by mówili o tym przez dwa miesiące, bo ludzie są gnębieni przez własne państwo - skomentował Tyszka.