"Gdyby Kasia Moś tuż przed Eurowizją np. wyszła za mąż za uchodźcę z ISIS albo zapuściła brodę, czy przynajmniej publicznie, ze sceny, zelżyła jakiegoś świętego katolickiego lub oskarżyła Polskę o obozy koncentracyjne i nazizm, to mielibyśmy szansę na podium..." - przekonuje lider Kukiz'15.
Kukiz nawiązuje m.in. do zwycięstwa w tym konkursie w 2014 roku austriackiej drag queen Conchity Wurst - wiele osób uznało wówczas, że przy wyborze kluczowe znaczenie miał fakt przynależności Conchity do społeczności LGBT.
Zwycięzcą tegorocznego finału konkursu Eurowizj został Portugalczyk Salvador Sobral z piosenką "Amar Pelos Dois".