Wiceminister infrastruktury zapytany został, czy decyzjom dotyczącym obostrzeń w gospodarce nie towarzyszy zbyt duży chaos. - Z pierwszą falą kryzysu pandemicznego poradziliśmy sobie fenomenalnie, zdecydowanie lepiej niż wszystkie kraje europejskie, z drugą radzimy sobie nie gorzej, mniej więcej na poziomie europejskiej średniej - powiedział w Radiu Plus Marcin Horała.

Polityk ocenił również, że „z kryzysem gospodarczym znowu radzimy sobie fenomenalnie”. - Mamy drugi najmniejszy dołek w Europie, znacznie mniejszą recesję niż Niemcy. Zawsze można sobie znaleźć jakiś szczegół, do którego można się przyczepić (…) - stwierdził. - W ramach generalnego planu, który oczywiście jest, czasem decyzje trzeba podejmować szybko i tu nie działa takie urzędniczenie - dodał. - Chodzi o ludzkie zdrowie i życie, trzeba podejmować szybkie decyzje, to jest sytuacja frontowa. Oczywiście, tak jak przyznaje Pan Premier, czasem zdarzają się w tym gąszczu spraw, że z perspektywy czasu widzimy, że coś było niefortunne, coś można było zrobić inaczej - przyznał.

Horała, który jest pełnomocnikiem rządu ds. budowy Centralnego Portu Komunikacyjnego powiedział również, że inwestycja ta jest elastyczna i będzie dostosowana do potrzeb branży lotniczej. - Nasz projekt, ponieważ jest projektem green fieldowym, jest elastyczny. Na każdym kolejnym etapie można dokonywać weryfikacji założeń - powiedział. - Kolejnym etapem takiej weryfikacji będzie masterplan, jesteśmy w trakcie przetargu na jego wykonawcę. Dostaliśmy trzy bardzo duże oferty międzynarodowych firm - dodał. - Jednym z elementów przygotowania masterplanu będzie aktualizacja prognoz ruchu lotniczego, aktualizacja jego struktury i namiary planu lotniska (…) Często mówi się o CPK większym niż jest w istocie. Etap, który budujemy to 45 milionów pasażerów. Może ostatecznie z analizy masterplanu wyjdzie, że w 2027 roku potrzebne jest 40 milionów przepustowości, albo 35 milionów, tego nie wykluczę całkowicie - podkreślił.